Choroba wysokościowa i ślepota śnieżna.
Góry wysokie choć niebezpieczne i często zdradzieckie, od wieków przyciągają swoim pięknem i niepowtarzalnością wspinaczy żądnych wrażeń. Dla wielu osób górskie wyprawy to świetna odskocznia od codzienności lub wręcz sposób na życie, który pomaga odnaleźć im wewnętrzny spokój, czy też zmierzyć się z własnymi słabościami. Należy jednak pamiętać, że zdobywanie szczytów górskich wiąże się z wieloma wyzwaniami i niebezpieczeństwami. Nawet doświadczone osoby nierzadko zostają pokonane w drodze do upragnionego celu. Z jakimi zatem zagrożeniami muszą się zmierzyć osoby, które wybierają tak niezwykle ciężkie do zdobycia góry najwyższe?
Wspinacze, którzy obrali sobie za cel zdobycie najwyższych i najbardziej nieprzychylnych gór świata muszą liczyć się z ekstremalnie niskimi temperaturami, powodującymi szybkie wychłodzenie i odmrożenia, gwałtownymi zmianami pogody, lawinami śnieżnymi, bardzo stromymi i ciężkimi podejściami, narażeniem na ślepotę śnieżną oraz zmniejszającą się ilością tlenu w powietrzu, grożącą poważną w swoich skutkach chorobą wysokościową.
Co to jest choroba wysokościowa?
Choroba wysokościowa (choroba wysokogórska, AMS) to zespół objawów, które powstają na skutek nieprzystosowania się organizmu człowieka do warunków panujących na dużych wysokościach. Powodem pogarszającego się samopoczucia himalaisty podczas wspinaczki jest zmniejszająca się z każdym zdobytym metrem zawartość tlenu w powietrzu oraz coraz niższe ciśnienie. Pierwsze symptomy choroby wysokogórskiej u osób szczególnie wrażliwych mogą pojawić się już na wysokości powyżej 2 500 m n.p.m., z kolei powyżej 5000 m n.p.m. oznaki AMS dotkną prawie każdego. Osoba, która w porę nie zaaklimatyzuje się do szybko zmieniających się warunków otoczenia może doświadczyć szeregu przykrych objawów, z których najpoważniejsze to obrzęk mózgu i płuc.
Do najczęstszych objawów choroby wysokościowej zalicza się:
– bóle głowy
– nudności
– szybkie bicie serca
– duszności
– brak apetytu
– zmęczenie
– apatię
– obrzęk twarzy, dłoni i stóp
– zakłócenia koordynacji
– trudność w zebraniu myśli
– halucynacje (omamy wzrokowe).
Choroba wysokościowa rozwija się u każdego indywidualnie. To, czy dolegliwości będą natężone i gwałtowne zależy m.in. od wrażliwości osobniczej oraz ogólnego stanu zdrowia alpinisty. Kluczowe jest tutaj również przestrzeganie kilku fundamentalnych zasad podczas wyprawy. Po pierwsze należy stopniowo zdobywać wysokości, co pozwoli organizmowi prawidłowo zaaklimatyzować się do nowych warunków. Najbardziej wskazane jest pokonywane nie więcej niż 300-600 m różnicy poziomów w ciągu dnia. W myśl zasady „wspinaj się wysoko, śpi nisko”, aby maksymalnie zminimalizować prawdopodobieństwo wystąpienia AMS zalecana się wchodzić wyżej w ciągu dnia i schodzić na noc na niższą wysokość. Innymi słowy powolna wspinaczka jest w tym przypadku najlepszym rozwiązaniem dla osoby przebywającej na dużej wysokości.
Po drugie konieczne jest stałe uzupełnianie niedoborów energetycznych. W tym celu stosuje się dietę wysokowęglowodanową, która w szybki sposób uzupełnia utraconą energię. Poza tym należy pić dużo płynów, aby stale nawadniać organizm i nie doprowadzić do odwodnienia. Jeśli jednak wystąpi już skrajny objaw choroby wysokogórskiej, czyli obrzęk płuc i mózgu to według wytycznych należy wtedy ograniczyć przyjmowanie zbyt dużej ilości płynów.
Kluczowe jest również unikanie do czasu prawidłowej aklimatyzacji niepotrzebnego i nadmiernie intensywnego wysiłku. Zaleca się stopniowo budować formę, bez zbędnego forsowania organizmu.
Co zrobić jednak w sytuacji kiedy wystąpią pierwsze objawy choroby wysokogórskiej?
Jeśli symptomy nie są zbytnio nasilone to można przeczekać chorobę pozostając na tej samej wysokości. W przypadku jednak, gdy objawy nie ustępują lub co gorsza nasilają się należy niezwłocznie zejść na niższy poziom. Na rynku farmaceutycznym dostępne są również różnego rodzaju leki ograniczające rozwój AMS, stosowane zwłaszcza w przypadku objawów obrzęku mózgu (deksametazon), dlatego podczas wyprawy konieczne jest posiadanie ich w swoim ekwipunku, aby w razie konieczności sięgnąć po nie. Powszechne wśród wspinaczy stosuje się też popularną aspirynę, która rozrzedza krew i tym samym ułatwia oddychanie. Jednak regularne stosowanie jej ma swoje minusy. Przede wszystkim należy brać pod uwagę, że podczas zranienia, o które nie ciężko podczas wyprawy górskiej mogą pojawić się trudności z zahamowaniem powstałego krwotoku.
Co to jest ślepota śnieżna?
W górach szczególnie tych wysokich wspinacze narażeni są na wystąpienie tzw. ślepoty śnieżnej, czyli ostrego zapalenia spojówek i nabłonka rogówki wywołanego ekspozycją na promieniowanie UV. Na dużych wysokościach promieniowanie ultrafioletowe jest kilkakrotnie bardziej intensywne niż na poziome morza. Dzieje się tak z powodu sporego rozrzedzenia atmosfery i nikłego przefiltrowywania promieni słonecznych. Dodatkowo efekt ten jest spotęgowany poprzez odbijanie się światła od zalegającego na szczytach górskich śniegu. Zatem jak uchronić się przed ślepotą śnieżną? Przede wszystkim koniecznej jest stałe noszenie okularów lub gogli przeciwsłonecznych z wysokim filtrem UV. Ochronne okulary należy nosić zarówno w dni słoneczne, jak i pochmurne. Taka profilaktyka jest niezbędna, aby uniknąć przykrych objawów ślepoty śnieżnej, które pojawiają się w ciągu 4-12 godzin od momentu oparzenia. Do charakterystycznych symptomów należą:
– ból oczu, nasilający się podczas ruchu gałek ocznych
– światłowstręt z towarzyszącym bólem głowy
– uczucie piasku w oku
– łzawienie
– opuchnięcie powiek
W przebiegu ślepoty śnieżnej może dojść do tymczasowej utraty wzroku, która na szczęście po wdrożeniu odpowiedniego leczenia po kilku dniach ustępuje.
Leczenie ślepoty górskiej w głównej mierze polega na zapewnieniu osobie cierpiącej na tą dolegliwość odpoczynku w ciemnym pomieszczeniu, aby maksymalnie ograniczyć ekspozycję na promieniowanie UV. Podczas rekonwalescencji doraźnie stosuje się leki przeciwbólowe i krople do oczu przyspieszające regenerację struktury oka. Całkowite wyleczenie ze ślepoty śnieżnej zajmuje od trzech do czterech dni.
Podsumowując warto wiedzieć jakie obiektywne zagrożenia czyhają na tych, którzy chcą rozpocząć przygodę z górami najwyższymi.
Redakcja pacjentinfo.pl
Write a Comment