Miesiąc: sierpień 2022

Dieta i aktywność fizyczna w aktywnej fazie leczenia raka

Czasy, gdy pacjentom w trakcie leczenia onkologicznego zalecano leżenie w łóżku dawno minęły – mówią zgodnie lekarze zajmujący się terapią nowotworów. Jednocześnie jak na razie zalecenia co do diety i ćwiczeń w czasie, gdy stosowana jest chemioterapia czy radioterapia, są bardzo ogólne. Każdy pacjent powinien te kwestie rozstrzygać wspólnie ze swoim lekarzem.

Wczesnym latem amerykański Journal of Clinical Oncology opublikował zalecenia panelu ekspertów ASCO (American Society of Clinical Oncology) dotyczące ćwiczeń fizycznych i diety w aktywnej fazie terapii onkologicznej. Zostały sformułowane na podstawie rezultatów dostępnych publikacji z przeprowadzonych badań (52 przeglądów systematycznych oraz 23 randomizowanych kontrolowanych badań klinicznych). Okazało się przy tym, że wiele z nich odznaczało się słabej jakości metodologią, w związku z czym nie można na ich podstawie formułować kategorycznych wniosków.

Opublikowane zalecenia mogą więc rozczarowywać poziomem ogólności. Z drugiej strony, nie od dziś wiadomo, że onkologia zmierza w kierunku tzw. personalizacji, czyli dostosowywania terapii indywidualnie do pacjenta. Jak na razie, dotyczy to także kwestii diety oraz aktywności fizycznej w czasie terapii.

Oto najnowsze zalecenia ASCO (American Society of Clinical Oncology):

  • Ćwiczenia fizyczne – aerobowe oraz oporowe – są zalecane podczas aktywnej fazy leczenia onkologicznego. Wykazano, że złagodzą skutki uboczne terapii.

Z dostępnych badań wynika, że z takiej interwencji można odnieść wiele korzyści:

  • Zmniejszenie zmęczenia.
  • Utrzymanie w dobrej kondycji układu krążenia i oddechowego.
  • U niektórych grup pacjentów zaobserwowano ponadto podniesienie komfortu życia pomimo terapii oraz zmniejszenie objawów depresji i zaburzeń nastroju.

Jednocześnie badania nie dały definitywnej odpowiedzi na pytanie, czy aktywność fizyczna podczas aktywnej terapii wpływa na rezultaty tego leczenia (wydłużenie życia czy ryzyko nawrotu choroby).

Warto zauważyć, że panel ekspertów ASCO zwrócił uwagę na pacjentów z rakiem płuca, którzy zostali zakwalifikowani do leczenia chirurgicznego – ci zdecydowanie powinni podjąć odpowiednią dla nich aktywność fizyczną przed operacją. „Przed operacją chirurgiczną raka płuca należy zalecać pacjentom aktywność fizyczną, aby zredukować długość hospitalizacji i zmniejszyć ryzyko powikłań pooperacyjnych” – czytamy.

Przy czym w rekomendacjach mowa jest o tym, że to zalecenie opiera się na niskiej jakości danych naukowcyh, w związku z czym, choć potencjalne korzyści przeważają nad potencjalnymi szkodami, zalecenie jest „słabe” (w odróżnieniu od powyższego generalnego, które zostało sklasyfikowane jako „mocne”).

  • Specyficzna dieta – nie ma obecnie dowodów na to, że specjalne konkretne diety (ketogeniczna, nisko węglowodanowa, nisko tłuszczowa, głodówki, żywność funkcjonalna) poprawiają rezultaty leczenia, zmniejszają jego toksyczność czy przyczyniają się do zmniejszenia ryzyka nawrotu nowotworu.

Jednocześnie panel ekspertów zaznaczył, że diety wykluczające surowe warzywa i owoce nie są zalecane w celu zapobiegania infekcjom podczas aktywnego leczenia onkologicznego. Zalecenie to ma zastrzeżenie, że tego rodzaju postępowanie prawdopodobnie może przynieść więcej szkody niż pożytku, dowody są słabej jakości, a sama „siła” zalecenia została sklasyfikowana jako „słaba”.

Czy celowo chudnąć w czasie leczenia onkologicznego?

Nie ma wątpliwości, że otyłość i nadmierna masa ciała są jednymi z czynników ryzyka rozwoju nowotworów. Niemniej jednak w trakcie leczenia onkologicznego celowe chudnięcie nie zostało przez panel ekspertów ASCO ani zalecone, ani zdecydowanie odrzucone. Uznali oni, że nie ma wystarczających dowodów naukowych na to, że celowa redukcja masy ciała podczas leczenia nowotworów może przynieść korzyści w postaci poprawy rezultatów tego leczenia, zmniejszenia jego toksyczności czy zapobiegania nawrotowi choroby.

Warto też pamiętać, że leczenie onkologiczne jest obciążające i wielu pacjentów w jego trakcie chudnie; sama choroba także często przyczynia się do utraty masy ciała, zaś niedożywienie (nie jest ono tożsame z niską masą ciała – pacjent otyły może być również, i często jest, niedożywiony) niewątpliwie pogarsza rokowanie.

Panel ekspertów zwrócił uwagę, że pilnie należy podjąć badania o wysokiej jakości metodologii w obszarze postępowania dietetycznego oraz aktywności fizycznej w aktywnej fazie leczenia raka. Zachęcił, by lekarze podejmowali decyzje o do diety i aktywności fizycznej wspólnie ze swoimi pacjentami – z każdym indywidualnie.

Źródło: Justyna Wojteczek, www.zdrowie.pap.pl

Fot. www.pixabay.com

COVID-19 obecnie: czy będą nowe szczepionki?

Firmy pracują nad preparatami przeciwko nowym wariantom koronawirusa. Według FDA mają one uwzględniać nowe typu szczepu Omikron, tak aby mogły działać jesienią. Eksperci mają różne wątpliwości, a prognozy odnośnie rozwoju sytuacji obarczone są niepewnością.

Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia, na świecie, tygodniowo notuje się ponad 6,5 mln zakażeń SARS-CoV-2 i ponad 12,5 tys. zgonów z powodu COVID-19. Genetyczne badania wskazują, że niemal za wszystkie infekcje odpowiada wariant Omikron.

Tymczasem obecnie dostępne szczepionki opierają się na pierwotnym wariancie. Jedno z pytań, które zadają naukowcy, lekarze oraz zwykli ludzie jest takie – czy szczepienia chronią przed Omikronem? To jak dotąd najbardziej genetycznie odległy wariant od pierwotnego wirusa, przez co najłatwiej jest mu ominąć uzyskane wcześniej zdolności obronne organizmu. Na szczęście – w przeciwieństwie do poprzednich wariantów -rzadziej atakuje dolne drogi oddechowe, a przebieg covidu jest częściej łagodniejszy, choć może być – jak każda infekcja jakimkolwiek patogenem – dużym zagrożeniem dla tych ludzi, którzy mają poważne problemy zdrowotne.

Drugie pytanie brzmi – co dalej w sprawie szczepień, jeśli wirus dalej będzie ewoluował?

Zaszczepiłeś się? Wciąż jesteś chroniony

W czerwcu Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała przygotowane na podstawie dostępnej wiedzy oświadczenie (które jednak nie jest zaleceniem odnośnie zdrowia publicznego). Eksperci z WHO stwierdzają, że istniejąca już preparaty nadal dają silną ochronę przed ciężką postacią choroby wywoływanej przez wszystkie poznane dotąd warianty. Zaznaczają więc, że priorytet stanowi szczepienie podstawowe wzbogacone o dawkę przypominającą. Jednocześnie zauważają, że spadła ochrona przeciw objawowym zakażeniom.

Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia, na świecie, tygodniowo notuje się ponad 6,5 mln zakażeń SARS-CoV-2 i ponad 12,5 tys. zgonów z powodu COVID-19. Genetyczne badania wskazują, że niemal za wszystkie infekcje odpowiada wariant Omikron.

Tymczasem obecnie dostępne szczepionki opierają się na pierwotnym wariancie. Jedno z pytań, które zadają naukowcy, lekarze oraz zwykli ludzie jest takie – czy szczepienia chronią przed Omikronem? To jak dotąd najbardziej genetycznie odległy wariant od pierwotnego wirusa, przez co najłatwiej jest mu ominąć uzyskane wcześniej zdolności obronne organizmu. Na szczęście – w przeciwieństwie do poprzednich wariantów -rzadziej atakuje dolne drogi oddechowe, a przebieg covidu jest częściej łagodniejszy, choć może być – jak każda infekcja jakimkolwiek patogenem – dużym zagrożeniem dla tych ludzi, którzy mają poważne problemy zdrowotne.

Drugie pytanie brzmi – co dalej w sprawie szczepień, jeśli wirus dalej będzie ewoluował?

Zaszczepiłeś się? Wciąż jesteś chroniony

W czerwcu Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała przygotowane na podstawie dostępnej wiedzy oświadczenie (które jednak nie jest zaleceniem odnośnie zdrowia publicznego). Eksperci z WHO stwierdzają, że istniejąca już preparaty nadal dają silną ochronę przed ciężką postacią choroby wywoływanej przez wszystkie poznane dotąd warianty. Zaznaczają więc, że priorytet stanowi szczepienie podstawowe wzbogacone o dawkę przypominającą. Jednocześnie zauważają, że spadła ochrona przeciw objawowym zakażeniom.

Tymczasem specjaliści z National Institute of Allergy and Infectious Diseases (NIAID) mają niedługo zaprezentować pierwsze wyniki testów szczepionek opartych na wielu znanych wariantach SARS-CoV2. Zawierają one mRNA opracowane przez firmy Pfizer, Moderna oraz eksperymentalne białko firm Sanofi oraz GSK. Prowadzący te badania specjaliści liczą, że wyniki wskażą najlepsze kombinacje.

FDA wytycza drogę

Kierunek prac niedawno nakreśliła amerykańska FDA – 30 czerwca eksperci Agencji wydali zalecenia producentom szczepionek. Według tych rekomendacji, firmy powinny tak zmodyfikować swoje preparaty, aby działały one również na białko kolca nowych podwariantów omikron BA4/5. Takie biwalentne szczepionki miałyby być użyte jesienią.

Niektórzy naukowcy mają wątpliwości co do sukcesu nowych preparatów. „Dane udostępnione przez Modernę pokazują, że osoby po czwartej dawce w postaci preparatu o podwójnym działaniu mają więcej przeciwciał neutralizujących wariant Omikron niż osoby, które przyjęły czwartą dawkę konwencjonalnej szczepionki. Dane te wskazują, że ochrona przeciw wariantowi Omikron jest lepsza przy podwójnej szczepionce. Jednak nie można tych danych wykorzystać do określenia, jak skuteczny ten preparat będzie przeciwko zakażeniom i ciężkim postaciom choroby” – powiedział prof. Carsten Watzl, sekretarz generalny Niemieckiego Towarzystwa Immunologicznego serwisowi Medscape.

„Po czwartej dawce ludzie nadal mają więcej neutralizujących przeciwciał skierowanych przeciw pierwotnemu wirusowi, niż przeciw Omikronowi, choć ochrona przeciw niemu uległa poprawie. Z kolejnej strony – ochrona nie jest tak dobra jak przeciw zakażeniom wcześniejszymi wariantami” – podkreśla ekspert.

Sytuacja jest więc co najmniej zawiła. A do tego szybko ewoluuje, co np. pokazują zmieniające się proporcje zakażeń różnymi podwariantami Omikrona. Jak zwraca uwagę ekspert, „wirus ponownie jest szybszy od produkcji szczepionek”.

Trzeba w tym miejscu pochwalić FDA, która zaleciała prace nad preparatami przeciw nowym podwariantom omikrona – BA.4 i  BA.5. Choć, jak przypomina dr Watzl, nawet szczepionka przeciw BA.1 miałaby sens, ponieważ podwarianty wirusa mniej różnią się od siebie niż warianty wirusa. Ideałem byłoby uzyskanie odporności niezależnej od wariantu, ale trudno powiedzieć, czy się to uda.

Szczepienia głównie dla starszych i chorych?

Czy więc trzeba spodziewać się kolejnych szczepień na jesieni? Według wypowiadającego się dla „Medscape” prof. Andreasa Radbrucha, dyrektora niemieckiego Centrum Badań nad Chorobami Reumatycznymi w Berlinie ,następna dawka przypominająca zwiększy głównie krótkoterminową, trwającą kilka miesięcy odporność przeciw zakażeniom.

Z kolei prof. Watzl stwierdza: „Jeśli chodzi o ludzi przed 60. rokiem życia, ze zdrowym układem odpornościowym, nie widzę powodu podawania im czwartej dawki szczepienia. Jednak osoby z osłabioną odpornością i starsze nadal są bardziej zagrożone poważną chorobą” – dodaje.

Tyle wiadomo na dzisiaj. Trzeba pamiętać, że o ile takie informacje mogą pomóc w zorientowaniu się w sytuacji, nie zastąpią one konsultacji medycznej, do której zachęcamy przed podjęciem decyzji o szczepieniu lub rezygnacji z niego.

Źródło: www.zdrowie.pap.pl

Fot. www.pixabay.com

Dieta i aktywność fizyczna w aktywnej fazie leczenia raka

Czasy, gdy pacjentom w trakcie leczenia onkologicznego zalecano leżenie w łóżku dawno minęły – mówią zgodnie lekarze …

COVID-19 obecnie: czy będą nowe szczepionki?

Firmy pracują nad preparatami przeciwko nowym wariantom koronawirusa. Według FDA mają one uwzględniać nowe typu szczepu …

Apetyt na kawę służy zdrowej starości

Co piąty mieszkaniec Unii Europejskiej ma 65 lat i więcej. Oznacza to, że niemal 100 milinów ludzi na naszym kontynencie …