Oparzenia u dzieci – pierwsza pomoc
Do oparzeń u dzieci najczęściej dochodzi w domu, w kuchni lub pokoju. Co zrobić w takich przypadkach? Kiedy wezwać karetkę? Oparzeniom można zapobiec. Zobacz, w jakich sytuacjach trzeba szczególnie uważać.
– Do oparzeń dochodzi zazwyczaj w wyniku ściągnięcia przez dziecko na siebie naczynia z gorącą wodą czy szklanki, kubka z gorącą herbatą czy kawą – podkreśla dr Elżbieta Zawadzka, chirurg dziecięcy ze Szpitala Bielańskiego w Warszawie. – Należy jak najszybciej przerwać proces parzenia.
Jak? Chłodząc poparzone miejsce poprzez polanie go chłodną cieczą. Woda nie musi być zimna, może być letnia.
– Woda ze skóry odbierze ciepło i spowoduje hamowanie przenikania temperatury w głąb ciała, tym samym spłyci głębokość oparzenia – wyjaśnia lekarka.
Stopnie oparzeń:
I stopień – zarumienienie, miejsce jest bolesne, piecze;
II stopień – obrzęk, pęcherze wypełnione płynem, silny ból;
III stopień – powstają białoszare lub żółte strupy, a później blizny.
Ważny jest czas pomocy. Dlatego, gdy dziecko się oparzy, trzeba jak najszybciej wsadzić je do wanny i przez kilka minut polewać letnią wodą. Dopiero później można ściągnąć ubranie. Jeśli przylega do skóry, nie wolno go odrywać!
Co robić, gdy dziecko się poparzy?
1. Włóż dziecko do wanny i przez kilka minut polej letnią wodą
2. Podaj lek przeciwbólowy
3. Zdejmij zalane wrzątkiem ubranie. Jeśli ściśle przylega do skóry, nie odrywaj!
Co zrobić przy lekkim poparzeniu?
– Jeżeli jest to oparzenie pierwszego stopnia, to nie ma pęcherzy. Wtedy tylko schładzamy oparzoną powierzchnię – podkreśla dr Zawadzka. – Jeśli nie ma pęcherzy, można się ograniczyć potem do natłuszczania tego miejsca maścią, którą można dostać w aptece i nałożyć jałowy opatrunek. Prosiłabym, żeby nie smarować rany smalcem, masłem czy sypać na nią mąki.
Czego nie robić, gdy dojdzie do oparzenia:
• Nie przekłuwaj pęcherzy
• Nie dotykaj palcami rany oparzeniowej, by uniknąć zakażenia
• Nie smaruj oparzonej skóry maściami, kremami, białkiem jaja kurzego czy alkoholem
Z pęcherzem do lekarza
Jeżeli pojawi się jakikolwiek pęcherz, to zdecydowanie powinno się z takim dzieckiem pojechać do lekarza, żeby specjalista obejrzał ranę i ustalił leczenie.Gdy powierzchnia oparzenia jest duża, ranę można zawinąć w czyste prześcieradło i jechać do szpitala lub wezwać karetkę. Nie wolno dawać dziecku nic do picia i jedzenia.
– Gdy dojdzie do poparzenia dużych obszarów ciała, chory nie tylko odczuwa ból, ale może stracić przytomność – podkreśla Paweł Wiktorzak, ratownik medyczny z Wojskowego Instytutu Medycznego. – Każde spożycie pokarmu i płynu może zaszkodzić takiej osobie, dlatego, że może się zachłysnąć.
Co zrobić, gdy dziecko wypije płyn chemiczny?
1. Buzię wypłukać wodą
2. Podać do picia jak najwięcej wody
3. Pojedź do szpitala lub wezwij karetkę
Dlaczego, gdy dziecko połknie żrący środek, nie prowokować wymiotów?
– Żołądek jest tak skonstruowany, że wytrzymuje kwas, bo mamy w nim kwas żołądkowy – podkreśla chirurg dziecięcy. – Śluzówka żołądka jest trochę inaczej skonstruowana. Przełyk nie jest wyposażony w taką barierę ochronną. Dowiedziono, że jeżeli dziecko połyka substancję chemiczną, ona wpada do żołądka, a gdy powodujemy wymioty, to ta substancja dwa razy przechodzi przez ten przełyk, co powoduje podwójne oparzenie.
Oparzeń można uniknąć. Co zrobić, by ich uniknąć?
1. Nie stawiaj gorących napojów w zasięgu rąk dzieci. Jeśli masz małe dzieci, zrezygnuj z obrusów i serwet.
2. Uważaj na czajnik, żelazko, garnek z zupą. Dziecko może je w każdej chwili ściągnąć.
3. Uważaj na ognisko i grille. Nawet te wygaszone poprzedniego dnia. Może nie być widać żaru, ale w środku jest wysoka temperatura.
4. Nie pozwalaj dziecku pomagać rozpalać ogniska czy grilla. Butelka z płynem do rozpalania lub podpałką, może mu wybuchnąć w rękach.
5. Zabezpiecz w domu kable i gniazdka elektryczne. Małe dziecko, zwłaszcza raczkujące, może włożyć coś do gniazdka i się poparzyć.
6. Środki chemiczne stawiaj poza zasięgiem dzieci. Dla małych dzieci mogą wyglądać jak kolorowe cukierki. Nigdy nie przelewaj chemikaliów do butelek po napojach, bo będzie to dzieci zachęcać, by się tego napić.
Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska (www.zdrowie.pap.pl)
Źródło grafiki: www.pixabay.com
Write a Comment