Przeziębienie może być objawem nowotworu?
To FAKT! Eksperci ostrzegają, że pierwszym objawem zachorowania na chłoniaka może być m.in. przeziębienie. Naszą wzmożoną czujność powinny wywołać zwłaszcza uporczywe, nawracające przeziębienia.
Wrzesień jest Światowym Miesiącem Nowotworów Krwi, do których zaliczają się nowotwory układu krwiotwórczego (np. białaczki), a także nowotwory układu chłonnego (m.in. chłoniaki). W Polsce choruje z tego powodu ponad 100 tys. osób, a co roku diagnozowanych jest około 6 tys. nowych zachorowań.
Onkolodzy uspokajają, że nowotwory krwi można dziś skutecznie leczyć, jednak pod warunkiem, że zostaną odpowiednio wcześnie wykryte. Kluczowa jest zatem wiedza na temat tego, jak takie nowotwory mogą się manifestować na wczesnym etapie rozwoju. Niestety, ich rozpoznanie nie jest łatwe, ponieważ często dają one nieswoiste, mało charakterystyczne objawy. Na przykład pierwszym objawem chłoniaków może być „zwykłe” przeziębienie.
W tym kontekście, eksperci uczulają, aby zwracać uwagę m.in. na: utrzymujący się uporczywy kaszel, gorączkę lub nawracające stany podgorączkowe, obfite nocne poty, powtarzające się infekcje górnych dróg oddechowych, męczliwość, osłabienie, dużą utratę masy ciała w krótkim czasie i ewentualny, towarzyszący temu świąd skóry. Tego rodzaju dolegliwości mogą być wczesnymi objawami rozwijających się chłoniaków.
Bardziej charakterystycznymi sygnałami ostrzegawczymi, których nie wolno zlekceważyć, są powiększone węzły chłonne (głównie w okolicy szyi, ale także pachowe i pachwinowe), które zazwyczaj są niebolesne i stopniowo narastające.
Jeśli wymienione wyżej objawy utrzymują się u kogoś dłużej niż dwa, trzy tygodnie, należy udać się do lekarza, w celu przeprowadzenia diagnostyki w kierunku chłoniaków.
Inne nowotwory krwi też zwykle na początku wywołują mało niepokojące dolegliwości, takie jak ciągłe zmęczenie, osłabienie, gorączka czy bóle głowy. Często są więc mylone z innymi chorobami, np. z anemią, co może znacząco opóźnić podjęcie właściwego leczenia (onkologicznego). Trzeba jednak wiedzieć, że anemia sama w sobie również może być objawem nowotworów krwi, choć wcale nie musi.
Na szczęście jest tanie i proste badanie, które pomaga w rozwianiu wielu tego rodzaju wątpliwości. Chodzi o morfologię krwi obwodowej z rozmazem. Eksperci rekomendują, aby każdy wykonywał to profilaktycznie badanie raz w roku, co zwłaszcza dotyczy osób w średnim i starszym wieku (najbardziej zagrożonych nowotworami krwi). Regularnie wykonywana morfologia wielu osobom może więc uratować życie, pomagając w odpowiednio wczesnym wykryciu rozwijającego się po cichu raka.
Źródło: www.zdrowie.pap.pl
Fot. www.pixabay.com
Najnowsze komentarze