Tag: Stres szkolny

Jak uczyć dziecko radzenia sobie ze stresem

Co piąty polski nastolatek deklaruje brak zadowolenia z życia. Zdaniem ekspertów, świadczy to o wysokim poziomie stresu, którego doświadcza polska młodzież. Dowiedz się, jak rozmawiać z nastolatkiem o jego problemach i jak pomóc mu zmniejszyć stres.

Pod względem kondycji psychicznej, polska młodzież szkolna wypada bardzo słabo na tle rówieśników z innych krajów Europy – taki niepokojący wniosek wypływa z danych, opublikowanych przez Fundację Instytutu Matki i Dziecka, w ramach projektu „Improve the youth”, którego celem jest m.in. wsparcie nauczycieli oraz rodziców w świadomym kształtowaniu i wzmacnianiu zdrowia psychicznego u nastolatków.
„Badania naukowe dowodzą, że wysoki odsetek polskiej młodzieży deklaruje brak zadowolenia z życia. Jest to jeden z najwyższych wskaźników w Europie. Wynik ten jest sygnałem o permanentnym życiu w stresie” – alarmują autorzy opublikowanego w ramach projektu poradnika „Stres – jak o nim rozmawiać i jak go zniwelować?”.

Konkretnie, ze wspomnianych badań wynika, że niemal 20 proc. polskich nastolatków deklaruje brak zadowolenia z życia. To bardzo dużo. Dla porównania, np. w Holandii odsetek ten wynosi tylko około 8 proc., a w Danii około 11 proc. Minimalnie gorzej od polskiej młodzieży wypadają tylko nastoletni Czesi, którzy prowadzą w tym ponurym „rankingu”.

Brak zadowolenia z życia – ważny sygnał ostrzegawczy

Eksperci podkreślają, że subiektywnie odczuwany i deklarowany przez młodych ludzi brak zadowolenia z życia to bardzo ważny sygnał ostrzegawczy, którego nie można bagatelizować.

Mogą się za nim kryć różne negatywne odczucia i myśli, a także realne problemy i braki, poczynając np. od tego, że życie jawi się komuś jako nie dość przyjemne, że oferuje mu więcej frustracji niż satysfakcji, że budząc się nie czuje radości, a raczej niechęć, a kończąc na tym, że ktoś nie czuje się chciany i akceptowany, że nie ma przyjaciół i nie widzi jasno swojej przyszłości.

„Presja i związany z nią stres jest jak ciemna chmura przykrywająca słońce i rzucająca cień na nasze szczęście” – tak obrazowo opisują ten stan autorzy poradnika, podkreślając, że kondycja psychiczna polskiej młodzieży pogarsza się systematycznie od wielu lat.

Z badań wynika, że brak zadowolenia z życia, powiązany z przewlekłym stresem, dotyka w większym stopniu dziewcząt niż chłopców i generalnie narasta wraz z wiekiem. Odczuwa go ponad 19 proc. dziewcząt w wieku 13-14 lat, ponad 23 proc. dziewcząt w wieku 15-16 lat, a w grupie wiekowej 17-19 lat już 32 proc. Dla porównania, u chłopców odsetek ten nie przekracza 13 proc.

Po czym rozpoznać, że dziecko jest zestresowane

Autorzy poradnika podsuwają rodzicom i nauczycielom, a także innym osobom pracującym na co dzień z młodzieżą, wiele praktycznych rad i sposobów, dzięki którym można pomóc wykryć, a także zmniejszyć stres u nastolatków.

Po pierwsze, eksperci zwracają uwagę na różne oznaki, mogące świadczyć o tym, że dziecko doświadcza silnego, przewlekłego stresu.

ZACHOWANIA MOGĄCE WSKAZYWAĆ NA STRES:

  • Wycofanie się z kontaktów z otoczeniem
  • Problemy ze snem (spanie za długo lub za krótko)
  • Izolowanie się od innych
  • Zachowania nerwowe takie jak np. obgryzanie paznokci
  • Kompulsywne jedzenie (spożywaniu dużych ilości pokarmu w niekontrolowany sposób)
  • Krytyczny stosunek do innych
  • Wybuchowe reakcje
  • Skłonność do impulsywnych działań i decyzji
  • Spożycie alkoholu lub narkotyków

MOŻLIWE FIZYCZNE SYMPTOMY STRESU:

  • Zawroty głowy
  • Napięcie mięśni
  • Spocone dłonie
  • Zmęczenie, wyczerpanie
  • Drżenie
  • Zwiększenie lub zmniejszenie masy ciała
  • Rozstrój żołądka
  • Biegunka lub zaparcia
  • Nudności, zawroty głowy
  • Ból w klatce piersiowej, szybkie bicie serca
  • Częste przeziębienia
  • Niestrawność
  • Zwiększona częstotliwość oddawania moczu
  • Wypadanie włosów

MOŻLIWE PSYCHICZNE I EMOCJONALNE OBJAWY STRESU:

  • Trudności w podejmowaniu decyzji
  • Obniżony nastrój, brak humoru
  • Problemy z koncentracją
  • Utrata wiary w siebie
  • Drażliwość lub częste popadanie w gniew
  • Męczące i nieuzasadnione obawy, niepokój i lęk
  • Irracjonalny strach
  • Ataki paniki
  • Wahania nastroju
  • Drażliwość
  • Niezdolność do wypoczynku
  • Uczucie przytłoczenia
  • Poczucie samotności i izolacji
  • Depresja lub ogólne niezadowolenie
  • Gniew
  • Odczuwanie bezsilności

„Jeśli zauważysz u kogoś zmianę w zachowaniu i występowanie grupy objawów stresu, warto zareagować okazując tej osobie życzliwe zainteresowanie” – czytamy w poradniku.

Jak wspierać młodzież w radzeniu sobie ze stresem

Następnym ważnym i zarazem bardzo trudnym etapem działania jest rozmowa z nastolatkiem – na temat jego stresu oraz możliwych przyczyn.

„Część nastolatków może pozytywnie zareagować na okazaną troskę, jednak to nie jest reguła. Rozmowa zwykle okazuje się szczególnie trudna, gdy stres związany jest z niską samooceną i brakiem zaufania do otoczenia, wiążąc się też z okresem buntu i poczuciem, że nikt mnie nie rozumie, nie warto nawet próbować, itp.” – czytamy w poradniku.

Co to jest stres?

Stres jest reakcją naszego organizmu na różne trudności pojawiające się w życiu codziennym (negatywne bodźce fizyczne lub psychiczne). Wiąże się z nim stan wzmożonego napięcia nerwowego, a także wiele różnego rodzaju reakcji fizjologicznych. Jeśli stres jest silny i przewlekły może w efekcie doprowadzić do wyczerpania psychicznego, emocjonalnego i fizycznego.

Jak zatem należy rozmawiać z dzieckiem o stresie i jego problemach, aby go nie zniechęcić i realnie mu pomóc? Eksperci podsuwają kilka praktycznych wskazówek na ten temat:

  • W waszej rozmowie liczy się szczerość i uczciwość, więc nie staraj się manipulować, buduj zaufanie i nie nadużywaj go
  • Jeśli chcesz poruszyć trudne, drażliwe, delikatne problemy nie możesz robić tego prosto z mostu, gdyż przechodzenie od razu do sedna może być odebrane jako wścibstwo, obcesowość, indagowanie itp. Zacznij więc od luźnej rozmowy na jakiś temat, który jest interesujący dla Twojego rozmówcy (terapeuci nazywają to rozmową poza problemem) i stwórz swobodną atmosferę
  • Zadbaj o porozumienie identyfikując się z położeniem swojego rozmówcy i wyrażając to słowami, np. rozumiem Twoją sytuację, ja też kiedyś tak się czułem, moi rodzice też mnie nie rozumieli itp. Jeśli jesteś osobą dorosłą – opiekunem, nauczycielem przywołaj do siebie doświadczenia okresu nastoletniego i podziel się nimi mówiąc np. ja też nie byłem orłem z fizyki albo nie należałem do najpopularniejszych osób z w klasie
  • Nie zadawaj zbyt wielu pytań, a raczej stwórz dużo przestrzeni dla rozmówcy. Nie bój się ciszy, dłuższego namysłu. Zbytnie wypytywanie stwarza poczucie presji
  • Nie poprawiaj wypowiedzi nastolatka, wprowadzając własną narrację i zmieniając słowa, których użył, nie sugeruj co chciałbyś usłyszeć. Nie używaj zwrotów typu „tak, ale”. To oznacza, że właśnie kierujesz się pod prąd i nie podążasz za jego uczuciami
  • Pytając o przyczyny zjawisk, z którymi zmaga się nastolatek unikaj pytania „dlaczego”, ten popularny zwrot jest nieco oskarżycielski. Słyszymy go najczęściej w sytuacjach, w których jesteśmy zmuszani do tłumaczenia się. Używaj zwrotów nakierowujących na poszukiwanie konkretnych argumentów, czyli : „co według Ciebie jest powodem, że nie radzisz sobie z nauką”, „co sprawia, że się denerwujesz” itp.
  • Odrzuć swoje wyobrażenia na temat osoby, z którą rozmawiasz, jeśli masz jakieś uprzedzenia zastanów się, czy potrafisz je odłożyć na bok i nie oceniaj jej
  • Wzmocnij swojego rozmówcę kierując jego uwagę również na pozytywne zjawiska (np. spytaj o jakiś sukces i skomplementuj go mówiąc „niesamowite, że tak świetnie sobie poradziłeś, jestem pod wrażeniem”).

W tym kontekście warto jeszcze dodać, że młodzież traktuje stres bardzo poważnie. W badaniach ankietowych nastolatki wskazują, że stres jest największym zagrożeniem dla ich zdrowia psychicznego – zwłaszcza stres związany ze szkołą i nauką w szkole. Jako przyczyny podwyższonego poziomu stresu u siebie młodzież wskazuje przede wszystkim: nadmiar obowiązków, presję otoczenia i zwiększone wymagania, z którymi często nie potrafi sobie poradzić.

Co dalej, gdzie szukać pomocy?

Dużo więcej praktycznych informacji i porad, na temat tego jak wspierać nastolatka w radzeniu sobie ze stresem, znaleźć można we wspomnianym poradniku, pt.  „Stres – Jak o nim rozmawiać i jak go zniwelować?”, opracowanym przez grono ekspertów pod redakcją Joanny Godeckiej. Publikacja ta, podobnie jak i wiele innych, ją uzupełniających, wydana została w ramach unijnego programu Erasmus+.

Na koniec wskażmy jeszcze kilka miejsc, gdzie zarówno młodzi ludzie, jak też ich opiekunowie, mogą szukać fachowej pomocy i wsparcia – w radzeniu sobie ze stresem:

  • Towarzystwo Pomocy Młodzieży: telefony 22 887 88 05 lub 508 350 320
  • Towarzystwo Profilaktyki i Przeciwdziałania Uzależnieniom: telefon 56 652 23 94
  • Telefon Zaufania dla Młodzieży: 116 111
  • Telefon dla Rodziców i Nauczycieli: 800 100 100.

Wiktor Szczepaniak, zdrowie.pap.pl

Fot. www.pixabay.com

Stres szkolny – niedostrzegane cierpienie dzieci

Coraz więcej polskich dzieci w wieku szkolnym doświadcza przewlekłego stresu. Specjaliści zaczynają już nawet mówić o zjawisku „wypalenia uczniowskiego”. Najnowsze badania pokazują, że skala tego problemu jest ogromna!

Stres, wynikający m.in. z coraz większego tempa życia, rosnących oczekiwań i wymogów, a także nadmiaru informacji i zadań, skutkuje coraz częściej tzw. „wypaleniem uczniowskim” – taki wniosek wypływa z najnowszych, ogólnopolskich badań dotyczących stresu szkolnego, które objęły łącznie 9 tys. dzieci w wieku 6-17 lat, ze 142 szkół.

Wspomniane badania, które zrealizował Instytut Edukacji Pozytywnej, wykazały objawy „wypalenia uczniowskiego” – wyrażanego przez spadek motywacji, odczuwanie długotrwałego stresu i spadek samooceny – aż u 73 proc. dzieci! Autorzy badania precyzują, że pod pojęciem wypalenia uczniowskiego rozumieją stan, w którym uczeń lub uczennica przestają czerpać satysfakcję z nauki szkolnej, czują się przepracowani i niedoceniani.

– Interpretując wstępne wyniki naszych badań warto wiedzieć, że badania te dotyczą przede wszystkim dzieci ze szkół miejskich. Nie są więc reprezentatywne dla całej polskiej populacji uczniów. Szkoły wiejskie też były uwzględnione w naszych badaniach, ale było ich zdecydowanie mniej niż szkół z większych i mniejszych miast – informuje Małgorzata Nowicka, prezes fundacji Instytut Edukacji Pozytywnej (IEP), która z wykształcenia jest pedagogiem.

Uczniowie potrzebują emocjonalnego wsparcia

Małgorzata Nowicka przyznaje, że wyniki tych badań zszokowały ją oraz innych pracowników IEP. Ale zaskoczeni i skonsternowani nimi są także eksperci z innych instytucji.

– Trudno skomentować wyniki tych badań, nie znając dokładnej ich metodologii. Pojęcie wypalenia zostało co prawda precyzyjnie zdefiniowane i jest od dawna stosowane w nauce, ale jak dotąd odnosiło się je tylko do osób dorosłych i głównie w kontekście wykonywanej przez nich pracy. W szczególności dotyczy ono osób pracujących w zawodach, z którymi wiąże się duże obciążenie emocjonalne, takich jak lekarz, nauczyciel czy pielęgniarka. Przeniesienie tego pojęcia na dzieci i młodzież uczęszczające do szkoły to trudne zadanie, mogące budzić wiele wątpliwości – ocenia dr hab. Krzysztof Ostaszewski, pedagog pracujący w Zakładzie Zdrowia Publicznego Instytutu Psychiatrii i Neurologii (IPiN) w Warszawie.

Mimo to, jego zdaniem, wspomniane wyniki badań dotyczących wypalenia uczniowskiego należy potraktować poważnie – jako sygnał pogarszającego się klimatu społecznego panującego w szkołach, który może wpływać na młodzież demotywująco.

Stres szkolny – nasze dzieci wołają o pomoc

Analizując szerzej problem stresu szkolnego, warto wspomnieć także o wynikach badań zrealizowanych przez inne instytucje.

– Z naszych badań, realizowanych w Warszawie, wynika, że odsetek 15-latków doświadczających problemów z psychiką, przejawiających się wewnętrznym napięciem, problemami z obniżoną z samooceną, obniżonym nastrojem, nadmiernym stresem i poczuciem dyskomfortu psychicznego sięga obecnie około 25 proc. W porównaniu ze stanem sprzed 20 lat oznacza to wzrost o 5 punktów procentowych – informuje dr hab. Krzysztof Ostaszewski z IPiN.

Na tym jednak nie koniec. Ekspert dodaje, że około 30 proc. 15-latków ma problemy dotyczące relacji z otoczeniem (np. agresja, łamanie prawa, wandalizm, używanie substancji psychoaktywnych).

– Oczywiście te dwie grupy w części się ze sobą pokrywają i zazębiają. Biorąc to wszystko pod uwagę, można powiedzieć, że w sumie od 30 do 40 proc. 15-latków doświadcza jakichś problemów dotyczących zdrowia psychicznego. Część z nich, od 10 do 20 proc., wymaga interwencji specjalisty (psychologa, pedagoga lub psychiatry) – szacuje Krzysztof Ostaszewski.

Dlaczego dzieci są tak bardzo zestresowane

Badania zrealizowane przez IEP dostarczają też odpowiedzi na pytanie o to, co najbardziej stresuje polskie dzieci szkolne. Na liście przyczyn są m.in.:

  • Problemy rodzinne: np. nadmierny dystans emocjonalny, sztywne zasady i brak elastyczności emocjonalnej, wysokie oczekiwania rodziców przy jednoczesnym braku wsparcia, nadmierna krytyka.
  • Czynniki indywidualne: np. zaburzenia lękowe, zaburzenia nastroju, nadwrażliwość na krytykę, problemy tożsamościowe, zaostrzony zmysł rywalizacji, dążenie do perfekcyjności w każdej dziedzinie.
  • Problemy szkolne: np. napięte harmonogramy i sztywne reguły, zbyt duża waga przywiązywana do ocen, brak możliwości rozwijania pasji i zainteresowań, konflikty szkolne (z rówieśnikami i nauczycielami).
  • Czynniki kulturowe: np. kreowany przez media wizerunek osoby sukcesu: szczupłej, pięknej, z wysokimi ocenami, przebojowej (wygląd i wyniki ważniejsze niż bycie zdrowym).
  • Inne powody: np. brak rozwijania u dzieci poczucia wdzięczności i świętowania małych sukcesów, tendencja do podejmowania wielu ról społecznych naraz, ciągłe porównywanie się do innych, a także ciągle rosnące tempo życia.

Ile zajęć dodatkowych dla dziecka?

Małgorzata Nowicka ocenia, że jedną z najważniejszych przyczyn tak częstego występowania objawów „wypalenia” u dzieci i młodzieży jest zbyt duża ilość realizowanych przez nie dodatkowych zajęć pozalekcyjnych.

– Niestety, przybywa dzieci, które nie mają nawet jednego dnia w tygodniu bez jakichś zajęć pozalekcyjnych. Nierzadko zdarza się, że dziecko wychodząc rano do szkoły wraca do domu dopiero około godziny 20-tej – mówi Małgorzata Nowicka.

Psycholodzy potwierdzają istnienie tego niebezpiecznego trendu.

– Dzieci są coraz bardziej osaczone przez rodziców i system edukacji, mają ustalone ścisłe plany dnia, które wręcz zabijają samodzielność, kreatywność i uczucie wpływu na życie. Narzucana jest na dzieci presja nakierowana na osiągnięcia, sukces. To często wywołuje nieprzyjemne emocje. Dlatego tak ważna jest w dzisiejszych czasach edukacja emocjonalna i to już od najmłodszych lat – podkreśla Marzena Martyniak, psycholog z Instytutu Rozwoju Emocji i współwłaścicielka przedszkola Kraina Emocji, które działa w Warszawie.

Krzysztof Ostaszewski zastrzega jednak, że jest też wiele dowodów wskazujących na to, że dobrze zorganizowany czas wolny dzieci i młodzieży sprzyja ich pozytywnemu rozwojowi i pomaga rodzicom chronić dzieci przed niektórymi zagrożeniami. Ważna jest zatem w tej kwestii, podobnie zresztą jak ze wszystkim w życiu, zdrowa równowaga.

Przeciążenie zajęciami dodatkowymi to jednak nie wszystko.

– Niepokojącym faktem jest również to, że dzieci i młodzież coraz więcej czasu spędzają w sieci, za pośrednictwem smartfonów i komputerów. Ma to różne konsekwencje. Z jednej strony poświęcają przez to coraz mniej czasu na aktywność fizyczną i bezpośrednie kontakty z innymi ludźmi, ale też z drugiej zaobserwowano, że piją mniej alkoholu – dodaje Krzysztof Ostaszewski.

Jakie są skutki stresu szkolnego

Wśród możliwych, negatywnych konsekwencji przewlekłego stresu u dzieci szkolnych, są m.in.:

  • zaburzenia odżywiania (np. zajadanie stresu lub wprost przeciwnie – stosowanie restrykcyjnych diet)
  • niska samoocena (brak wiary w siebie)
  • wycofywanie się z kontaktów społecznych
  • zaburzenia snu (bezsenność, poczucie ciągłego zmęczenia, nadmierna senność)
  • konflikty i agresja
  • pogorszenie wyników szkolnych i spadek zaangażowania w naukę.

Niestety, przewlekły stres i brak wsparcia, mogą prowadzić też do poważnych zaburzeń zdrowia psychicznego u dzieci i młodzieży, czego wyrazem są pękające w szwach szpitalne oddziały psychiatryczne przeznaczone dla pacjentów z tej grupy wiekowej.

– Od lat obserwujemy wzrost częstości występowania u dzieci i młodzieży objawów obniżonego nastroju i stresu (smutek, przeciążenie, napięcie), a także różnego rodzaju zaburzeń psychicznych. Środowisko psychiatrów dzieci i młodzieży wskazuje m.in. na wzrost liczby prób samobójczych wśród młodzieży szkolnej – podkreśla dr hab. Krzysztof Ostaszewski.

Jak zapobiegać wypaleniu uczniowskiemu

Małgorzata Nowicka podkreśla, że rodzina i szkoła odgrywają kluczową rolę w wykształceniu się u młodych ludzi mechanizmów radzenia sobie ze stresem (wzorców reagowania w różnych sytuacjach), które potem towarzyszą nam w większości przez całe dorosłe życie, i które trudno jest później zmienić.

Dlatego warto już od najmłodszych lat rozwijać w dzieciach tzw. inteligencję emocjonalną i różne związane z nią umiejętności – najlepiej począwszy od wieku przedszkolnego. Marzena Martyniak przekonuje, że dzięki temu dzieci uczą się znajdować rozwiązania swoich problemów emocjonalnych w sobie lub też we współpracy z innymi ludźmi, zamiast uciekać od problemów, np. w wirtualny, pełen niebezpieczeństw świat internetu.

– Inteligencja emocjonalna i dobry kontakt z własnymi potrzebami przekładają się wprost na poczucie własnej wartości u dziecka, jak i późniejszego dorosłego – mówi Marzena Martyniak, zwracając uwagę na fakt, że emocje pełnią bardzo ważną rolę w życiu każdego człowieka, ponieważ przekazują informacje o konkretnych potrzebach: np. o ich zaspokojeniu lub braku zaspokojenia.

Specjalistka przekonuje, że jeśli dziecko ma dobrze rozwiniętą inteligencję emocjonalną, czyli potrafi dobrze rozpoznawać, rozumieć, wyrażać i regulować emocje, to tym samym, automatycznie lepiej też będą układać się jego relacje z innymi (doświadczy mniej konfliktów i silnych, nieprzyjemnych emocji).

– Dziecko jest wtedy bardziej lubiane nie tylko przez rówieśników, ale też przez nauczycieli, bo lepiej się z nim współpracuje i ma lepsze umiejętności społeczne – podkreśla Marzena Martyniak.

Wskażmy dzieciom, co jest najważniejsze w życiu

Szukając skutecznego remedium na wypalenie uczniowskie i stres szkolny, warto przypomnieć wyniki słynnych amerykańskich badań – „Harvard Study Life Development”, które są prowadzone już od 75 lat. Wskazują one niezbicie, że ludzie, którzy mają dobre relacje z innymi są bardziej szczęśliwi, zdrowsi i żyją dłużej od osób samotnych. Badania te wykazały, że ludzie samotni nie tylko żyją krócej, ale też częściej zapadają na zaburzenia psychiczne. Niestety, jednocześnie badania pokazują też, że współcześni nastolatkowie zupełnie nie zdają sobie z tego sprawy i jako główne źródła szczęścia wskazują wcale nie dobre relacje z innymi ludźmi, lecz przede wszystkim bogactwo i sławę!

Stres szkolny ma wiele twarzy

Choć eksperci wskazują na wiele uniwersalnych metod wspierania rozwoju psychicznego dzieci i młodzieży, to jednak badania IEP sugerują, że nieco inne podejście trzeba zastosować w miastach, a inne na wsi.

– Generalnie dzieci miejskie są zdecydowanie bardziej zestresowane i wypalone od wiejskich, głównie z uwagi na przeciążenie licznymi zadaniami dodatkowymi i większą presję na wyniki w nauce. Ale z kolei u dzieci wiejskich widoczna jest dużo mniejsza motywacja do nauki. Dzieci na wsi często nie widzą potrzeby i sensu nauki, nie widzą związanych z nauką możliwości. Dzieci ze wsi mają gorszą samoocenę i mniejszą wiarę w swoje możliwości – podkreśla Małgorzata Nowicka.

Jako przykład ilustrujący powyższą tezę wskazuje rozmowę z dzieckiem uczącym się w lubuskiej wiejskiej szkole, od którego usłyszała: „po co uczyć się języków obcych, skoro mój tata ich nie zna, a i tak jeździ do pracy w Niemczech i zarabia 3 razy więcej niż nauczycielki w szkole”.

Zasygnalizowany powyżej aspekt ekonomiczny, związany ze szkolnictwem (m.in. niskie zarobki nauczycieli), zdaje się jednak mieć dużo większe znaczenie – przekłada się bowiem na ogólne pogarszanie się klimatu społecznego panującego w szkołach, czego najlepszym wyrazem jest planowany na 8 kwietnia strajk nauczycieli, który z pewnością nie zmniejszy stresu uczniów, lecz jeszcze go powiększy.

Eksperci podkreślają, że powodów napiętej atmosfery w szkołach jest jednak dużo więcej, a współodpowiedzialność za taki stan rzeczy ponosi całe środowisko szkolne, włączając w to także rodziców.

– Mówiąc o pogarszającym się klimacie szkolnym, mam na myśli m.in. jakość relacji między nauczycielami a uczniami, poczucie bezpieczeństwa i komfortu, a także stałość i czytelność obowiązujących tam reguł współżycia. Niestety istnieje wiele czynników, które ten klimat pogarszają, począwszy od syndromu wypalenia i frustracji u części nauczycieli, poprzez zamieszanie wokół reformy systemu edukacji, a na trudnościach w ułożeniu się współpracy rodziców ze szkołą skończywszy – ocenia dr hab. Krzysztof Ostaszewski.

Zdaniem eksperta, rodzice są obecnie często zbyt roszczeniowi wobec szkoły, np. oczekując skutecznego edukowania i wychowywania dzieci, ale zarazem bezstresowego, co jest bardzo trudne do osiągnięcia, zwłaszcza gdy rodzice nie chcą sami wspierać tego procesu poprzez konkretną pracę ze swoimi dziećmi w domu.

– Wielu nauczycieli nie radzi sobie w takiej sytuacji. Niestety, często brakuje im też tzw. umiejętności miękkich, społecznych, np. rozwiązywania konfliktów, udzielania wsparcia w trudnych sytuacjach, mediowania z partnerami i radzenia sobie ze stresem. Tacy nauczyciele nie są w stanie okazywać wsparcia emocjonalnego swoim uczniom oraz ich rodzicom – mówi Krzysztof Ostaszewski.

Jak widać, problemy polskiego szkolnictwa są bardzo złożone, a wsparcie potrzebne jest nie tylko uczniom, lecz także nauczycielom.

Wiktor Szczepaniak, zdrowie.pap.pl

Fot. www.pixabay.com

Dieta i aktywność fizyczna w aktywnej fazie leczenia raka

Czasy, gdy pacjentom w trakcie leczenia onkologicznego zalecano leżenie w łóżku dawno minęły – mówią zgodnie lekarze …

COVID-19 obecnie: czy będą nowe szczepionki?

Firmy pracują nad preparatami przeciwko nowym wariantom koronawirusa. Według FDA mają one uwzględniać nowe typu szczepu …

Apetyt na kawę służy zdrowej starości

Co piąty mieszkaniec Unii Europejskiej ma 65 lat i więcej. Oznacza to, że niemal 100 milinów ludzi na naszym kontynencie …