Jesienno-zimowe problemy wrzodowców
Wrzody „lubią” jesień i zimę i niestety doświadcza tego niemal każdy, kto zmaga się z chorobą wrzodową żołądka lub dwunastnicy. Pacjenci odczuwają wówczas pogorszenie samopoczucia i nasilenie problemów żołądkowych. Co robić, a czego unikać, by złagodzić dolegliwości? Podpowiadamy w dzisiejszym artykule.
Spadek liczby pacjentów z chorobą wrzodową żołądka i dwunastnicy związany jest z obniżeniem w ostatnich latach częstości zakażenia bakterią Helicobacter pylori wśród Polaków. Nie zmienia to faktu, iż problem nadal występuje. Mimo że dolegliwości związane z chorobą wrzodową mogą występować przez cały rok, to właśnie na przełomie jesieni i zimy pacjenci skarżą się na wzmożone objawy bólowe, przy czym sezonowość dotyczy głównie wrzodów dwunastnicy. Zjawisko to łączone jest między innymi ze zmianą trybu życia, diety, czasu, a także większą liczbą infekcji i zażywanych w związku z nimi leków. Co najczęściej doprowadza do rozwoju choroby?
Stan zapalny błony śluzowej żołądka zapoczątkowany przez Helicobacter pylori może uruchomić procesy, które finalnie mogą prowadzić do powstania nadżerek, czyli płytkich zagłębień w błonie śluzowej żołądka. Gdy niszczące działanie kwasu trwa długo, powstaje wrzód. Drugim najczęstszym czynnikiem powodującym powstanie wrzodów jest przyjmowanie przez pacjenta tzw. niesterydowych leków przeciwzapalnych (NLPZ), np. ibuprofenu, ketoprofenu, naproksenu. Nieleczona choroba wrzodowa w skrajnych przypadkach może doprowadzić do krwotoku z przewodu pokarmowego lub perforacji (przedziurawienia) wrzodu. Wówczas mamy do czynienia z bezpośrednim zagrożeniem życia. – mówi dr n. med. Tadeusz Tacikowski, gastroenterolog Grupy LUX MED.
Jak rozpoznać?
Do typowych objawów choroby należą ból lub dyskomfort w górnej części brzucha. W przypadku wrzodów żołądka pojawia się z reguły tuż po zjedzonym posiłku, a wrzodów dwunastnicy – po kilku godzinach od posiłku oraz w nocy i nad ranem, kiedy jesteśmy na czczo. Rozwijająca się choroba wrzodowa może także wywoływać nawracające nudności i wymioty, ale także powodować uczucie pełności i wzdęcia oraz brak apetytu. Dlatego, jak podkreśla dr n. med. Tadeusz Tacikowski, gastroenterolog Grupy LUX MED, warto bacznie obserwować swój organizm i reagować, jeśli tylko pojawią się niepokojące, nawracające dolegliwości.
Mimo że wciąż wiele osób jest zarażonych Helicobacter pylori, na ogół radzimy sobie z tą bakterią i jej obecnością w organizmie. Na szczęście tylko u niektórych osób bakteria powoduje powstawanie owrzodzeń.
Jak leczyć wrzody?
Choroba wrzodowa żołądka jest chorobą poważną i wiąże się z ryzykiem występowania powikłań, dlatego wymaga odpowiedniego leczenia. Polega ono na wdrożeniu terapii antybiotykowej, wyciszającej bakterię i hamującej wydzielanie soku żołądkowego. Na ogół kuracja kończy się sukcesem, ale w zależności od stopnia zaawansowania choroby, może trwać długo i wymaga od chorego przede wszystkim systematyczności w przyjmowaniu leków oraz dyscypliny w kwestii zmiany nawyków żywieniowych i stylu życia. Po zakończonym leczeniu należy też odbywać wizyty kontrolne, by mieć pewność, że udało się trwale usunąć bakterię z organizmu.
Know-how wrzodowca, czyli jak sobie pomóc
Jeżeli to możliwe, ale zawsze po konsultacji z lekarzem, zrezygnuj z przyjmowania niesterydowych leków przeciwzapalnych, w tym aspiryny.
• Unikaj potraw, po zjedzeniu których czujesz się zdecydowanie gorzej (smażone, przyprawione ostrymi przyprawami, cytrusy i soki owocowe, tłuste pokarmy). Najbardziej wskazane jest spożywanie potraw gotowanych na parze. Twój żołądek podziękuje Ci także za miskę ciepłej zupy każdego dnia.
• Poranną kawę i papierosa zastąp filiżanką lekkiej herbaty i kilkoma prostymi ćwiczeniami gimnastycznymi.
• Staraj się unikać alkoholu.
Odczuwasz często wzdęcia, zgagę, nudności lub piekący ból w okolicach nadbrzusza, który nie ustępuje lub nasila się po posiłku? Być może cierpisz na chorobę wrzodową żołądka lub chorobę refluksową. Nie lekceważ tych objawów, nie zwlekaj i zgłoś się do gastrologa. Jeśli lekarz zaleci gastroskopię, nie obawiaj się tego badania. Jest ono bezbolesne i wykonywane w znieczuleniu miejscowym. Jest co prawda mało przyjemne, ale trwa stosunkowo krótko – od 5 do 30 minut. Można je również wykonać w tzw. analgosedacji, czyli krótkim uśpieniu – nie ma wówczas nieprzyjemnych odczuć, odbijania czy dyskomfortu.
Źródło: Materiał prasowy
Najnowsze komentarze