Miesiąc: listopad 2020

Testy serologiczne, czyli garść informacji o przeciwciałach anty-SARS-CoV-2

W czasach pandemii każda infekcja górnych dróg oddechowych nasuwa pytanie, czy był to COVID-19. Testy serologiczne w takiej sytuacji mogą, choć nie muszą wykazać, czy układ odpornościowy wytworzył przeciwciała anty-SARS-CoV-2, które powstają po kontakcie z tym wirusem. Czasem też obecność przeciwciał świadczyć może o rozwijającej się chorobie.

Warto jednak pamiętać, że podstawową techniką stosowaną w potwierdzaniu czynnego zakażenia SARS-CoV-2 są metody molekularne, wykrywające materiał genetyczny wirusa w pobranym wymazie.

Po wybuchu pandemii wprowadzono na rynek testy, które wykrywają przeciwciała anty-SARS-CoV-2 w dwóch klasach:

  • IgM
  • IgG.

Kiedy w badaniu pojawiają się przeciwciała?

IgM 
Najpierw, w ciągu ok. 2-3 tygodni od infekcji – pojawiają się przeciwciała w klasie IgM (ich obecność świadczy o ostrej fazie infekcji).

IgG
Później, po ok. 3-4 tygodniach we krwi zaczynają pojawiać się przeciwciała klasy IgG.

Ten rodzaj przeciwciał (w przypadku innych patogenów niż SARS-CoV-2) ma istotne cechy:

  • często utrzymują się całe życie
  • ich izolowana obecność świadczy o odporności na ponowną infekcję
  • w niektórych przypadkach mówi się o „mianie zabezpieczającym”, czyli ilości przeciwciał, która chroni przed ponownym zachorowaniem.

Niestety, w przypadku SARS-CoV-2, póki co nic nie jest pewne na 100 proc., zatem nie wiemy, czy w razie posiadania przeciwciał IgG przeciwko nowemu koronawirusowi jesteśmy odporni na COVID-19 lub chociażby łagodny przebieg w razie ponownej infekcji. Eksperci podkreślają, że testy serologiczne nie powinny być stosowane do określenia statusu odporności, dopóki wiedza na temat trwałości odpowiedzi nie zostanie ugruntowana. Wniosek z tego taki, że ani wiedza o przechorowaniu COVID-19, ani wykrycie przeciwciał anty-SARS-CoV-2  nie zwalnia nas ze stosowania zasad: dystans, dezynfekcja i maseczka.

Kiedy zanikają przeciwciała?

IgM 
Dotychczasowe badania wskazują, że przeciwciała IgM zanikają ok. 6-7 tygodnia po infekcji, kiedy to IgG są jeszcze obecne.

IgG
Nie ustalono jeszcze, jak długo przeciwciała w klasie IgG utrzymują się w organizmie. Z niektórych doniesień wynika, że u części pacjentów ich ilość obniża się po 8. tygodniu od zakażenia, ale prawdopodobnie jest to sprawa indywidualna.

Zależy to od wielu czynników, spośród których duże znaczenie wydaje się mieć to, czy infekcja przebiegała objawowo, skąpoobjawowo czy bezobjawowo.

U osób, które nie miały symptomów, wykrycie przeciwciał może być trudniejsze. Może mieć to związek z silną odpowiedzią komórkową (czyli usunięcia wirusa przez limfocyty T, bez lub z małą tylko pomocą limfocytów B produkujących przeciwciała) jeszcze przed rozwinięciem się objawów klinicznych infekcji.

Kiedy wychodzi wynik ujemny?

Ujemny wynik badania przeciwciał można uzyskać gdy:

  • osoba nigdy nie miała kontaktu z wirusem.
  • osoba miała kontakt z wirusem, ale niedawno, ok. 7-10 dni przed badaniem.
  • osoba przeszła infekcję dawno (powyżej 3 miesięcy wcześniej) i najczęściej bezobjawowo.

Kiedy uzyskujemy wynik dodatni?

Dodatni wynik badania przeciwciał wskazuje na przebyty kontakt z wirusem SARS-CoV-2. W wyjątkowych sytuacjach można uzyskać fałszywie dodatni wynik na skutek niedoskonałości testów, które mogą „pomylić” przeciwciała anty-SARS-CoV-2 z przeciwciałami przeciwko innym patogenom lub z autoprzeciwciałami.

Test na przeciwciała: możliwa interpretacja

1. IgM dodatnie, a IgG ujemne LUB IgM dodatnie i IgG dodatnie.

Wynik taki może świadczyć o wczesnej fazie infekcji. W takim przypadku sugerowane jest wykonanie badania metodą „real time RT-PCR” w celu wykluczenia aktywnej choroby COVID-19.

2. IgM ujemne, IgG dodatnie.

Taki wynik sugerować może, że infekcja wirusem SARS-CoV-2 nastąpiła dawno. Obecność przeciwciał w klasie IgG w takim przypadku może świadczyć o nabyciu odporności na zakażenie.

Tak jak w przypadku rezultatów innych badań, po odpowiedź na to, co nam dolega czy dolegało, należy udać się do lekarza. Testy laboratoryjne to tylko jeden z elementów diagnozy – często na dodatek wcale nie najważniejszy.

Źródło: www.zdrowie.pap.pl

Fot. www.pixabay.com

Osocze dla chorych na COVID-19 – co przyszły dawca musi wiedzieć

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa apelują do wszystkich osób, które  chorowały na COVID-19 i zostały uznane za zdrowe, do oddawania osocza krwi. Dzięki przeciwciałom, które ono zawiera, udaje się uzyskać lek, który pomaga wielu ciężko chorym na COVID-19. Jeśli przeszedłeś tę chorobę, sprawdź, czy możesz pomóc innym.

Zabieg pobrania osocza jest bezpieczny i trwa około pół godziny. Stosuje się tu najczęściej metodę plazmoferezy, która polega na tym, że z krwi żylnej dawcy pobierana jest krew, ale oddziela się z niej osocze od pozostałych składników krwi – osocze jest pobierane, a pozostałe składniki powracają do tej samej żyły.

Jeśli pobranie osocza metodą plazmaferezy nie jest możliwe, pobierane jest 450 ml krwi pełnej, z której otrzymywane jest ok. 220-230 ml osocza. Po pobraniu osocze jest badane (musi być m.in. pewność, że nie zawiera żadnych patogenów) i zamrażane. Zabieg może być powtarzany nawet do trzech razy w tygodniowych odstępach.

Jeden ozdrowieniec, który trzykrotnie odda osocze (3×600 ml), może przyczynić się do powstania aż dziewięciu dawek leku na COVID-19 (9×200 ml). Chorzy na COVID-19 otrzymują w celu leczenia od 200 do 400 ml osocza ozdrowieńca.

Leczenie to stosuje się w ramach tzw. „commpassionate use”. Tego rodzaju metoda – pozyskiwania przeciwciał z osocza była używana w przypadkach innych chorób zakaźnych, takich np. SARS czy MERS. W przypadku COVID-19 nie ma zakończonych podwójnie zaślepionych randomizowanych prób klinicznych (czyli takich, w których część pacjentów otrzymuje inne leczenie lub – jeśli jest to dopuszczalne -placebo, a część – przeciwciała z osocza, przy czym ani sami pacjenci, ani opiekujący się nimi lekarze nie wiedzą do czasu odkodowania danych, kto jaką terapię otrzymuje). Tego rodzaju badania są prowadzone, natomiast istnieje wystarczająco dużo danych ze szpitali, gdzie leczy się pacjentów z ciężkim przebiegiem COVID-19, iż terapia dużej części przynosi poprawę i nie pogarsza ich stanu.

Zabieg pobrania osocza może być połączony z oddaniem koncentratu czerwonych krwinek, który następnie może być wykorzystany dla chorych z innymi poważnymi problemami zdrowotnymi.

Kto może oddać osocze

Wstępne (łączne) kryteria to:

  • Wiek 18-65 lat;
  • Co najmniej 28 dni od ustąpienia objawów COVID-19 albo 18 dni od zakończenia izolacji  po zakażeniu SARS-CoV-2 lub po wyzdrowieniu z COVID-19;

Poza tym ozdrowieńcy muszą spełniać kryteria dla dawców krwi, czyli na przykład nie mogą oddawać osocza i krwi te osoby, które chorowały na wirusowe zapalenie wątroby jakiegokolwiek typu, mają czynną infekcję (np. opryszczkę), mają cukrzycę.

W celu oddania osocza, należy w pierwszej kolejności skontaktować się z najbliższym regionalnym centrum krwiodawstwa i krwiolecznictwa – telefonicznie lub mejlowo. Pierwsza kwalifikacja do zabiegu zostanie przeprowadzona telefonicznie; kolejna zostanie już przeprowadzona na miejscu. Dawcy nie muszą wykonywać żadnych badań we własnym zakresie.

Co przysługuje dawcy osocza:

  • dziewięć tabliczek czekolady,
  • dzień wolny w pracy (jeżeli pracuje na umowie o pracę)
  • niewielka ulga podatkowa w PIT.

Źródło: www.zdrowie.pap.pl

Fot. www.pixabay.com

Dieta i aktywność fizyczna w aktywnej fazie leczenia raka

Czasy, gdy pacjentom w trakcie leczenia onkologicznego zalecano leżenie w łóżku dawno minęły – mówią zgodnie lekarze …

COVID-19 obecnie: czy będą nowe szczepionki?

Firmy pracują nad preparatami przeciwko nowym wariantom koronawirusa. Według FDA mają one uwzględniać nowe typu szczepu …

Apetyt na kawę służy zdrowej starości

Co piąty mieszkaniec Unii Europejskiej ma 65 lat i więcej. Oznacza to, że niemal 100 milinów ludzi na naszym kontynencie …