Koronawirus Wuhan – jak bronić się przed śmiertelnym zagrożeniem?
Jak donoszą media, nowy typ koronawirusa zakaził już kilkaset osób, głownie w chińskim mieście Wuhan, od której pochodzi nazwa drobnoustroju. Zmarło już kilka lub kilkanaście osób (informacje są sprzeczne). Wirus rozprzestrzenia się a jego przypadki zanotowano nie tylko w Chinach, ale też w Korei Płd, Tajlandii, Tajwanie i USA. Czy oznacza to, że grozi nam śmiertelne niebezpieczeństwo i również w Polsce powinniśmy szykować się na atak śmiertelnego wirusa? Tego typu alarmistyczne informacje możemy znaleźć na pierwszych stronach gazet czy portali internetowych. Wzmaga to nasz niepokój i podsyca obawy. Być może faktycznie powinniśmy obawiać się śmiertelnego zagrożenia?
Czym są Koronawirusy?
Koronawirusy przez lata znajdowały się na uboczu głównego nurtu badań w wirusologii i medycynie, ponieważ panowało przekonanie, że wywołują łagodne przeziębienie, które bez żadnej interwencji ustępuje w ciągu kilku dni. Warto również podkreślić, że te wirusy nie występują tylko u ludzi, lecz są szeroko rozpowszechnione wśród zwierząt (ptaków i ssaków), dodatkowo mają możliwość przekraczania bariery gatunkowej, co powoduje, że infekcja może być przenoszona ze zwierząt na ludzi. Obraz ludzkich koronawirusów, jako stosunkowo niegroźnych patogenów, zmienił się wraz z pojawieniem się w listopadzie 2002 roku w chińskiej prowincji Guangdong nowego gatunku ludzkiego koronawirusa – wirusa SARS-CoV (ang. Severe Acute Respiratory Syndrome Coronoavirus). W ciągu jednego sezonu wirus rozprzestrzenił się do 37 krajów, stwierdzono 8273 przypadków zakażenia, a dla 775 osób choroba zakończyła się zgonem. Kolejną odsłoną groźnych dla człowieka koronawirusów był Wirus MERS-CoV (ang. Middle Easet Respiratory Syndrome Coronavirus), który został po raz pierwszy rozpoznany u pacjenta z Arabii Saudyjskiej. Analiza danych od pacjentów zakażonych wykazała, że nowy wirus powoduje ciężką chorobę, która w około 35% przypadków jest śmiertelna. Do listopada 2014 roku, zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), zanotowano 897 przypadków zakażenia, z których 325 zakończyło się zgonem [1].
Jaka jest prawda o nowym wirusie i gdzie ją znaleźć?
Aby zweryfikować medialne doniesienia o nowym wirusie i przedrzeć się przez szum informacyjny zawsze warto sięgnąć do informacji udostępnianych przez opiniotwórcze instytucje, które zajmują się zdrowiem publicznym i chorobami zakaźnymi.
W Polsce pierwszym wyborem zainteresowanego sytuacją epidemiologiczną powinny być strony Głównego Inspektora Sanitarnego, który w swoim komunikacie z 21.01.2020 [2] wskazuje, że
występowanie przypadków choroby jest obecnie ograniczone do miasta Wuhan. Odnotowano 3 przypadki zgonów wśród osób obciążonych innymi schorzeniami. Zanotowano również sporadyczne przypadki zachorowań u osób powracających z miasta Wuhan do krajów regionu utrzymujących intensywne stosunki społeczno-gospodarcze z Chinami (Tajlandia, Japonia, Korea Południowa).
Główny Inspektor Sanitarny ponadto informuje, że objawy zakażenia wirusem Wuhan obejmują gorączkę, kaszel i duszność. Badania RTG klatki piersiowej wykazują zaś typowe cechy wirusowego zapalenia płuc z rozlanymi obustronnymi naciekami. Dla podróżnych planujących podróż do Wuhan w Chinach zaleca:
- unikanie bliskiego kontaktu z osobami chorymi, w szczególności z objawami ze strony układu oddechowego,
- unikanie odwiedzania rynków/targów lub innych miejsc, w których znajdują się żywe lub martwe zwierzęta i ptaki,
- unikanie kontaktu ze zwierzętami, ich wydalinami lub odchodami,
- przestrzeganie zasad higieny rąk,
- podróżni z ostrymi objawami ze strony układu oddechowego, którzy przebywali w Wuhan powinni zgłosić się do lekarza i przekazać informację o historii podróży do tego miasta.
Ta rekomendacja jest zbieżna ze stanowiskiem ECDC (Europejskie Centrum Kontroli Chorób Zakaźnych) [3], które w świetle aktualnie dostępnych informacji, uważa, że obecnie istnieje umiarkowane prawdopodobieństwo zakażenia podróżujących z krajów UE odwiedzających Wuhan.
Analizując ostatnie komunikaty WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) [4] trzeba stwierdzić, że również ta instytucja nie uważa na dzień dzisiejszy aby istniały przeciwwskazania do podróżowania do Chin czy samego Wuhan.
Prawda tkwi pośrodku
Oczywiście koronawirusy potrafią być bardzo groźne dla ludzi, co pokazały epidemie SARS i MERS. Warto śledzić informacje o nowym wirusie Wuhan, ale korzystając z wiarygodnych źródeł, takich jak strony Głównego Inspektora Sanitarnego (www.gis.gov.pl), ECDC (www.ecdc.europa.eu/en/home) czy WHO (www.who.int). Możemy na nich znaleźć najnowsze informacje o chorobie, liczbie przypadków, rekomendacje co do podróżowania czy inne zalecenia profilaktyczne, które mogą być dla nas przydatne. Pamiętajmy, że zwłaszcza w początkowym okresie, służbom epidemiologicznym brakuje jeszcze wielu informacji o nowym wirusie, tempie jego rozprzestrzeniania itp. Tym bardziej należy z uwagą śledzić wszystkie najświeższe informacje, bo każdy dzień przynosi nową wiedzę, która może być przydatna nie tylko profesjonalistom medycznym, ale przede wszystkim zwykłym obywatelom.
Czego nie warto? Na pewno nie warto ulegać panice, wierzyć we wszystkie doniesienia medialne, zwłaszcza te oparte na niesprawdzonych informacjach i powielających fake newsy. Jedynym celem tego typu doniesień jest zwiększenie liczby wejść na dany portal a nie dostarczenie nam rzetelnej i sprawdzonej wiedzy o nowej chorobie.
Redakcja pacjentinfo.pl
Fot. www.pixabay.com
Bibliografia:
- Krzysztof Pyrć. „Ludzkie koronawirusy” Postępy Nauk Medycznych, t. XXVIII, nr 4B, 2015
- https://gis.gov.pl/aktualnosci/komunikat-dla-podrozujacych/
- https://www.ecdc.europa.eu/en/publications-data/rapid-risk-assessment-cluster-pneumonia-cases-caused-novel-coronavirus-wuhan
- https://www.who.int/csr/don/21-january-2020-novel-coronavirus-republic-of-korea-ex-china/en/
Najnowsze komentarze