Tag: suplementacja jodem

Suplementacja jodu – remedium na ewentualną awarię elektrowni atomowej?

Technika i ludzie ją obsługujący są zawodni, dlatego awaria elektrowni atomowej w dzisiejszych czasach jest wciąż realnym scenariuszem. Każdy z nas słyszał o dotkliwych w skutkach konsekwencjach wybuchu reaktora w Czarnobylu w 1986 roku i choć wydawać by się mogło, że od tego czasu zostaną wdrożone zaostrzone środki bezpieczeństwa, które wykluczą taką możliwość ponownie, w 2011 roku świat obiegła szokująca informacja o kolejnej awarii elektrowni atomowej, tym razem w Fukushimie. W wyniku niefortunnego splotu wydarzeń, w tym źle działającego systemu bezpieczeństwa, do atmosfery ziemskiej wyemitowane zostały olbrzymie ilości radioaktywnych, bardzo szkodliwych dla zdrowia substancji. Kilka dni temu media obiegła informacja, że władze Belgii i Niemiec rozdają swoim obywatelom tabletki z jodem, celem zabezpieczenia przed ewentualnymi skutkami awarii w dwóch belgijskich elektrowniach. Trudno więc się dziwić, że słysząc o ewentualnej katastrofie jądrowej czujemy niepokój i staramy się chronić siebie i swoich najbliższych. W tym momencie warto zadać sobie pytanie, w jaki sposób powinniśmy zadbać o swoje zdrowie w momencie kiedy sprawdzi się czarny scenariusz? Jakie kroki podjąć podczas realnego zagrożenia katastrofą jądrową?

 

Wiarygodność informacji jest kluczowa

 

Przede wszystkim nie należy wpadać w panikę i nie działać na własną rękę, tym bardziej jeśli wiadomość o awarii reaktora nie zostanie rzetelnie potwierdzona. W dobie Internetu i błyskawicznego rozprzestrzeniania się informacji, nie trudno o wprowadzający w błąd przekaz albo wręcz wiadomości wyssane z palca. Dlatego zawsze należy opierać się na źródle godnym zaufania. W tym przypadku pomocne jest szukanie informacji na stronie Państwowej Agencji Atomistycznej, która na bieżąco monitoruje sytuację radiacyjną w kraju, publikując przy tym dokonane pomiary i najistotniejsze informacje. Jeśli rzeczywiście dojdzie do awarii elektrowni atomowej uzyskamy tam wiedzą na temat tego kiedy miało to miejsce i jaka jest skala skażenia.

 

Preparaty jodowe – korzystne, ale i niebezpieczne

 

Jednym ze sposobów ochrony naszego zdrowia w czasie takiej awarii jest zażywanie preparatów, które mają w swoim składzie wysoką dawkę jodu. Taka prewencja ma zapobiegać wiązaniu przez tarczycę radioaktywnych izotopów jodu z opadów promieniotwórczych. Gruczoł, którym jest tarczyca ma to do siebie, że wchłania jak gąbka jod, którym przesycone jest aktualnie powietrze, czy też pożywienie. Dlatego też głównym celem podawania jodu (w postaci tabletek zawierających jodek potasu, czy też popularnego płynu Lugola) w czasie katastrof jądrowych, jest maksymalne wysycenie nim tarczycy, co uniemożliwia absorbcję wysoce szkodliwego jodu znajdującego się w chmurze radioaktywnej, a który może spowodować raka tego gruczołu.

 

 Nieumiejętna suplementacja jodem może jednak przynieść nam więcej strat niż zysku, dlatego tak ważne jest rozsądne działanie wedle rekomendacji wydawanych przez Ministra Zdrowia lub upoważnione przez niego służby. Jod jest pierwiastkiem, który można przyjmować w ściśle określonych stężeniach (śmiertelna dawka jodu dla dorosłego człowieka to 2 gramy (0,03 g/kg)). Nie przestrzeganie zaleceń i działanie na własną rękę może spowodować liczne działania niepożądane. Przekroczenie dopuszczalnej dawki między innymi może nadmiernie pobudzić tarczycę i doprowadzić do jej nadczynności – schorzenia, które jest przewlekłą chorobą, wymagającą długotrwałego leczenia. Stosowanie preparatów z wysoką zawartością jodu może także wywołać silne reakcje alergiczne, bezpośrednio zagrażające naszemu życiu. Oprócz tego u niektórych osób mogą wystąpić objawy grypopodobne, wymioty czy biegunka. Dlatego też zawsze należy zachować zdrowy rozsądek, rozważając wszelkie plusy i minusy bieżącej sytuacji. Pamiętajmy, że zastosowane jodu, aby uniknąć nasycenia tarczycy radioaktywną jego odmianą, ma sens tylko wtedy, gdy istnieje realne zagrożenie, że radioaktywna chmura dotrze do obszaru naszego zamieszkania. W żadnym przypadku nie wolno stosować preparatów z wysoką zawartością jodu na tzw. „zapas”, ponieważ ochronne działanie tego pierwiastka trwa średnio tylko przez niecałe 48 godzin. Zarówno zbyt wczesne, jak i zbyt późne przyjęcie go mija się z celem, a może spowodować u nas tylko ewentualne powikłania.

 

Co ważne, w przypadku podejrzenia awarii elektrowni atomowej, nie należy działać pochopnie. Nie warto zapobiegawczo stosować preparatów z wysokim stężeniem jodu, tym bardziej jeśli rzetelne źródła nie potwierdzają żadnego napromieniowania. Pamiętajmy o tym, że niewłaściwa suplementacja jodem może przynieść opłakane skutki, tym bardziej, gdy już chorujemy na nadczynność tarczycy lub posiadamy na niej zmiany w postaci guzków.

 

Podsumowując warto mieć w domu zapas środków jodowych, który umożliwi szybką reakcję w razie zagrożenia, które mogłoby nastąpić niedaleko granic Polski, jednak decyzja o zastosowaniu ich powinna być podejmowana w roztropny sposób.

 

Zespół redakcyjny pacjentinfo.pl

Artykuł powstał na podstawie informacji ogólnodostępnych. Nie zastępuje konsultacji lekarskich i nie jest poradnikiem samodzielnego leczenia.

Dieta i aktywność fizyczna w aktywnej fazie leczenia raka

Czasy, gdy pacjentom w trakcie leczenia onkologicznego zalecano leżenie w łóżku dawno minęły – mówią zgodnie lekarze …

COVID-19 obecnie: czy będą nowe szczepionki?

Firmy pracują nad preparatami przeciwko nowym wariantom koronawirusa. Według FDA mają one uwzględniać nowe typu szczepu …

Apetyt na kawę służy zdrowej starości

Co piąty mieszkaniec Unii Europejskiej ma 65 lat i więcej. Oznacza to, że niemal 100 milinów ludzi na naszym kontynencie …