Kategoria: PACJENT ALERT

Ostrzeżenie publiczne – obecność bakterii w wodzie.

W wodach mineralnych stwierdzono obecność bakterii z grupy coli oraz paciorkowców kałowych.

Inspekcja sanitarna wycofała z obrotu  następujące produkty:

  • naturalna woda mineralna Małopolanka Zdrój Premium Gazowana 0,7 l
  • naturalna woda mineralna Malinowy Zdrój Niskosodowa Lekko Gazowana 0,33 l

Produkt – naturalna woda mineralna Małopolanka Zdrój Premium Gazowana 0,7 l
Data minimalnej trwałości: 27.07.2019
Numer partii: 27.07.2019
Wielkość opakowania: 0,7 l (butelka szklana)

Produkt – naturalna woda mineralna Malinowy Zdrój Niskosodowa Lekko Gazowana 0,33 l Data minimalnej trwałości: 02.08.2019
Numer partii: 02.08.2019
Wielkość opakowania: 0,33 l (butelka szklana)

Producentem ww. produktów jest PPHU „THIER” S.C. Agnieszka Their, Marek Their, Ochojno, ul. Lwowska 41, 32-040 Świątniki Górne, zakład produkcyjny Wiktorowice 86, 32-010 Luborzyca

Działania podjęte przez przedsiębiorców i organy urzędowej kontroli:
Producent PPHU „THIER” S.C. rozpoczął proces wycofywania kwestionowanych partii wód. Proces ten jest nadzorowany przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej.

Zalecenia dla konsumentów:

Nie należy spożywać ww. naturalnych wód mineralnych Małopolanka Zdrój Premium Gazowana 0,7l oraz Malinowy Zdrój Niskosodowa Lekko Gazowana 0,33 l o numerach partii wskazanych w komunikacie, z uwagi na potencjalne zagrożenie dla zdrowia.

Źródło: www.gis.gov.pl
fot. www.pixabay.com

Polacy ocenili opiekę zdrowotną

Centrum Badania Opinii Społecznej zbadało stosunek Polaków do systemu opieki zdrowotnej w Polsce.

W odniesieniu do kompetencji z lekarzy większość z nas (70%) oceniło, że lekarze są kompetentni i znają się na tym co robią. 21% nie zgodziło się z tym stwierdzeniem a 9% nie miało zdania.  65% jest zdania, że lekarze angażują się w swoją pracę i zależy im, aby pomóc pacjentom. 25% jest przeciwnego zdania.

Analizując dostępność do lekarzy pierwszego kontaktu (POZ) 68% badanych stwierdziło, że można się do nich dostać bez trudności. 30% miało przeciwne zdanie.

Niestety zupełnie inaczej odbieramy dostępność do specjalisty. Aż 83 % pacjentów uważa, że nie jest łatwo dostać się na wizytę do specjalisty, gdy mamy taką potrzebę. 70% zaś uważa, że w szpitalach jest za mało personelu.

Prawie 2/3 Polaków (61%) uważa, że leczenie w Polsce nie jest bezpłatne.

Źródło: https://www.cbos.pl/PL/publikacje/news/2018/23/newsletter.php

Fot. www.pixabay.com

UWAGA – Bakterie w kiełbasie śląskiej

W kiełbasie śląskiej z szynki ekstra stwierdzono stwierdzono obecność bakterii Listeria monocytogenes.

Szczegóły dotyczące produktów:

Produkt: Kiełbasa śląska z szynki ekstra

Producent: Zakłady Mięsne „OLEWNIK-BIS” Sp. z o.o. Świerczynek 10A, 09-210 Drobin, weterynaryjny numer identyfikacyjny: 14190303.

Oznaczenie partii produkcyjnej: 04128

Termin przydatności do spożycia: 15.07.2018

Zgodnie z przepisami prawa żywnościowego Zakłady Mięsne „OLEWNIK-BIS” Sp. z o.o. poinformowały konsumentów o wycofaniu produktu i możliwości jego zwrotu do miejsca zakupu. Informacje na ten temat zostały zamieszczone na stronie internetowej producenta: http://olewnik.com.pl/

Zalecenia dla konsumentów:

Nie należy spożywać kiełbasy o numerze partii wskazanej w komunikacie, szczególnie na surowo, z uwagi na potencjalne zagrożenie dla zdrowia.

Źródło: www.gis.gov.pl

Fot. www.pixabay.com

Polacy skazani na kolejki. Ile trzeba czekać na wizytę u lekarza?

Aby dostać się do specjalisty Polacy muszą poczekać w kolejce średnio ok. 3,4 miesiąca, a na pojedyncze świadczenie gwarantowane 3,7 miesiąca. To 2 tygodnie, czyli ok. pół miesiąca więcej, niż w ubiegłym roku. Najgorzej wygląda sytuacja w przypadku dostępu do endokrynologa, gdzie czas oczekiwania to nawet 23 miesiące – wynika z przygotowanego przez Fundację Watch Health Care, Warsaw Enterprise Institute oraz pracownię MAHTA. W Polsce próżno szukać choć jednej dziedziny medycyny, w której pacjenci nie natrafialiby na kolejki.

Jak wskazują wyniki analizy, poza endokrynologią, najdłużej – bo ponad 11 miesięcy trzeba poczekać w kolejce do ortodonty, a nieco mniej, bo 9 – do immunologa. Najkrócej, bo „tylko” dwa tygodnie poczekamy natomiast na wizytę u pediatry, ginekologa, otolaryngologa, onkologa, dermatologa czy też chirurga.

Jak wskazują autorzy Barometru, spośród 39 dziedzin medycyny w 13 odnotowano poprawę w dostępności, w przypadku 16 dostępność uległa pogorszeniu, natomiast w przypadku 10 specjalistów czas oczekiwania nie uległ istotnej zmianie. W porównaniu z sytuacją przedstawioną w Barometrze opublikowanym w ubiegłym roku (czerwiec/lipiec 2017), największa poprawa nastąpiła w dostępie do specjalisty chorób zakaźnych (o 2,6 mies.) oraz nefrologa (o 2,4 mies.). Niestety, Jednocześnie ponad dwukrotnie, wydłużył się okres oczekiwania na wizytę u endokrynologa (o 12,7 mies.). Dłużej niż rok temu poczekamy również na wizytę m.in. u immunologa (o 4,2 mies.) i pulmonologa (o 2,5 mies.).

Niepokojąco wygląda również średni czas oczekiwania na pojedyncze gwarantowane świadczenia zdrowotne. Zgodnie z wynikami Barometru w kwietniu i maju 2018 roku wyniósł on 3,7 miesiąca (około 16 tygodni). Oznacza to, że od ostatniego badania (czerwiec/lipiec 2017) czas oczekiwania wzrósł o około 0,5 miesiąca.

Pełna treśc raportu dostępna na stronie Fundacji.

Źródło: http://www.korektorzdrowia.pl/barometr/

Fot. www.pixabay.com

 

Chaos w opiece zdrowotnej nad dziećmi

NIK alarmuje: Dzieci i młodzież w wieku szkolnym nie mają zapewnionej spójnej i kompleksowej opieki zdrowotnej!

Oprócz niewystarczającej liczby lekarzy, brakuje współdziałania i koordynacji pomiędzy podmiotami odpowiedzialnymi za ich leczenie, np. lekarzy POZ, specjalistów i pielęgniarek. System opieki nad uczniami nie funkcjonuje, a zamiast niego podejmowane są jedynie wybiórcze i fragmentaryczne działania profilaktyczne.

Najwyższa Izba Kontroli zauważa, że funkcjonujący obecnie w Polsce system opieki zdrowotnej nad uczniami, szczególnie w zakresie profilaktyki, nie gwarantuje bezpieczeństwa zdrowotnego tej populacji. Świadczy o tym zwiększająca się liczba dzieci i młodzieży z problemami zdrowotnymi.

W 2016 r. największym problemem zdrowotnym wśród dzieci i młodzieży w wieku 5-18 lat były: zniekształcenia kręgosłupa – ponad 219 tys., alergie (dychawica oskrzelowa) – blisko 195 tys., zaburzenia refrakcji i akomodacji oka – blisko 187 tys., otyłość – 93 tys., niedokrwistość – ponad 52 tys., zaburzenia rozwoju – blisko 51 tys., choroby tarczycy – prawie 47 tys. W stosunku do roku poprzedniego największy wzrost nastąpił w przypadku rozpoznanych chorób tarczycy o 2,3 tys. ( o ponad 5 proc.), nowotworów o ponad 2,2 tys. (o blisko 15 proc.), niedokrwistości o 1,8 tys. (o 3,6 proc.). Natomiast liczba dzieci z cukrzycą wzrosła o 1 proc.

Zdaniem NIK niewystarczająca jest liczba personelu medycznego opiekującego się dziećmi i młodzieżą w wieku szkolnym. Utrudnia to zapewnienie równego dostępu do leczenia oraz wydłuża czas oczekiwania na nie. NIK zwraca także uwagę na strukturę wiekową kadry medycznej, a szczególnie na duży odsetek personelu w wieku powyżej 60 lat. Tendencja wzrostowa w tym przedziale wiekowym występuje wśród lekarzy POZ i pielęgniarek szkolnych.

Najwyższa Izba Kontroli kieruje wnioski do Ministra Zdrowia o:

  • przeanalizowanie funkcjonowania systemu opieki nad dziećmi i młodzieżą w wieku szkolnym.
  • zapewnienie systemu monitorowania i nadzoru nad organizacją i sposobem sprawowania opieki zdrowotnej nad uczniami, w szczególności opieki profilaktycznej.
  • opracowanie wskaźników określających niezbędną liczbę kadry medycznej sprawującej opiekę zdrowotną nad dziećmi i młodzieżą w wieku szkolnym.
  • podjęcie skutecznych działań w celu zapewnienia odpowiedniej liczby lekarzy specjalistów w dziecięcych dziedzinach medycyny na podstawie opracowanych wskaźników oraz odpowiedniej liczby pielęgniarek w szkołach, w celu objęcia opieką uczniów w wymiarze czasu pracy proporcjonalnym do planu godzin lekcyjnych.

Pełna treść komunikatu: https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/opieka-zdrowotna-nad-dziecmi-i-mlodzieza.html

Źródło grafiki: www.pixabay.com

Ostrzeżenie – skażone jaja

Ostrzeżenie publiczne dotyczące żywności! Obecność pozostałości antybiotyku lazalocydu w ilości przekraczającej maksymalny dopuszczalny poziom w jajach konsumpcyjnych klasy A.

Główny Inspektor Sanitarny w swoim komunikacie ostrzega przed pozostałości antybiotyku w jajach:

  • oznaczonych na skorupkach następującym kodem – 3 – PL 30211306
  • z terminami przydatności do spożycia – od 15.06.2018 do 06.07.2018 r.

Ww. produkty nie powinny być spożywane przez konsumentów. Konsumenci, którzy zakupili wskazane w komunikacie numery partii jaj powinni zwrócić je do sklepu, w którym dokonali zakupu.

Źródło: www.gis.gov.pl

Źródło grafiki: www.pixabay.com

Ostrzeżenie! Stwierdzono obecność bakterii w parówkach z szynki

Główny Inspektor Sanitarny wydał ostrzeżenie publiczne dotyczące stwierdzenie bakterii Listeria monocytogenes w parówkach z szynki.

Bakterie Listeria monocytogenes wykryto w jednej z pięciu próbek produktu w ilości 330 jtk/g (jednostek tworzących kolonię/gram), podczas gdy zgodnie z prawem żywnościowym w żadnej z pięciu badanych próbek nie może być więcej niż 100 jtk/g.

Szczegóły dotyczące produktów

  • Produkt – dane na etykiecie: Parówki z Szynki. Simply food 200g
  • Kraj pochodzenia – Polska
  • Producent – Zakłady Mięsne UNIMIĘS Spółka akcyjna, ul. Powstańców Styczniowych 9, 32-500 Chrzanów, weterynaryjny numer identyfikacyjny: 12030323.
  • Podmiot odpowiedzialny za wprowadzenie produktu na rynek: Madej Wróbel Sp. z o.o., ul. Magazynowa 45, 41-700 Ruda Śląska, weterynaryjny numer identyfikacyjny: PL24720306 WE.
  • Oznaczenie partii produkcyjnej – 180524001, nr operatora 28
  • Termin przydatności do spożycia: należy spożyć do: 16.06.18

Zalecenia dla konsumentów

Nie należy spożywać parówek o numerze partii wskazanej w komunikacie, szczególnie na surowo, z uwagi na potencjalne zagrożenie dla zdrowia.

Treść pełnego komunikatu: https://gis.gov.pl/zywnosc-i-woda/ostrzezenie-dot-stwierdzenia-obecnosci-bakterii-listeria-monocytogenes-w-parowkach-z-szynki-simply-food/

Źródło grafiki: www.gis.gov.pl

Ostrzeżenie dotyczące piwa: Możliwa obecność fragmentów szkła

Zgodnie z ostrzeżeniem zamieszczonym przez Główny Inspektorat Sanitarny,  piwo Stella Artois 330 ml może być zanieczyszczone szkłem w związku z wadą butelek polegającą na możliwym odłamaniu się małych fragmentów szkła przy otwarciu kapsla i przedostania się ich do piwa.

Wycofanie dotyczy następujących partii produktu:

Data minimalnej trwałości Kod produkcyjny Znacznik czasu
18/01/19 52 22.00-23:59
19/01/19 52 00:00-23.59
20/01/19 52 00:00-01:00
15/02/19 49 01:00-23:00
06/03/19 49 11:00-23:59
07/03/19 49 00:00-23.59
08/03/19 49 00:00-01:00

Producent piwa ustalił, że butelki potencjalnie dotknięte wadą, zostały wyprodukowane przez zewnętrznego dostawcę, który jest jednym z wielu dostarczających bezzwrotne butelki dla browaru Stella Artois. Podjęte przez producenta działania mają doprowadzić do wycofania z rynku butelek z ewentualnymi wadami w celu zapewnienia bezpieczeństwa konsumentowi.

Ponadto firma UDH Sp. z o.o. na postawie zawiadomienia od producenta, przygotowała oświadczenie dla konsumenta dotyczące zaistniałej sytuacji, które umieszczone zostało na stronie internetowej firmy UDH Sp. z o.o.

Partie produktu wskazane w komunikacie nie powinny być spożywany z uwagi na możliwe negatywne skutki zdrowotne.

Konsumenci i klienci, którzy posiadają piwo z wyżej wymienionych partii, powinni skontaktować się z zespołem obsługi klienta firmy UDH Sp. z o.o. pod numerem +48 501 438 170 lub drogą mailową: info@udh.pl, aby uzyskać więcej informacji.

Źródło: www.gis.gov.pl

Źródło grafiki: www.pixabay.com

Poszanowanie godności i intymności w polskich szpitalach

Kolejny raport NIK pokazuje, że sytuacja pacjentów w polskich szpitalach jest trudna w wielu obszarach.

Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli szpitale nie zapewniają chorym prawa do intymności i godności które gwarantuje ustawa o prawach pacjenta. Przestarzała infrastruktura placówek medycznych, nieprawidłowe zachowanie personelu medycznego oraz niewłaściwa organizacja systemu monitoringu wizyjnego – to tylko niektóre nieprawidłowości wykryte przez Najwyższą Izbę Kontroli. W konsekwencji prawa pacjenta w wielu polskich szpitalach pozostają tylko formalną deklaracją. NIK sprawdziła 12 placówek.

W latach 2013 – 2016 z 19 do 40 wzrosła liczba stwierdzonych przez Rzecznika Praw Pacjenta naruszeń prawa pacjenta do intymności i godności.

W prawo  jednostki do prywatności (w tym intymności i godności) ingeruje coraz powszechniej stosowany w miejscach publicznych, w tym w szpitalach, system monitoringu wizyjnego.

Kontrola NIK wykazała, że warunki hospitalizacji pacjentów w szpitalach o przestarzałej infrastrukturze, a także niewłaściwe zachowanie personelu nie pozwalają na pełną realizację ich prawa do intymności i godności, zagwarantowanego w ustawie o prawach pacjenta. W ocenie Izby, bez radykalnej poprawy infrastruktury szpitali i uwrażliwienia personelu medycznego na potrzeby i uczucia hospitalizowanych osób, prawo pacjenta do intymność i  godność pozostanie tylko formalną deklaracją.

Redakcja pacjentinfo.pl

Źródło: https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/poszanowanie-intymnosci-i-godnosci-pacjenta.html

Źródło grafiki: www.pixabay.com

 

WHO wyrzuci tłuszcze ze sklepów i restauracji?

Zapowiada się prawdziwa rewolucja. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) planuje i naciska na Rządy, aby do 2023 roku całkowicie wyeliminować ze stosowania w żywności tłuszcze trans. Organizacja szacuje, że dzięki tłuszczom trans co roku umiera pół miliona osób z powodów chorób układu sercowo-naczyniowego!!!

Przypominamy, że tłuszcze trans, to utwardzone oleje roślinne, które powszechnie uznawane są za  najbardziej szkodliwy dla zdrowia rodzaj kwasów tłuszczowych. O ile w postaci naturalnej (np. w maśle) nie są szkodliwe dla zdrowia, to te wyprodukowane przemysłowo,  powstałe w wyniku utwardzenia olejów roślinnych są ogromnie szkodliwe dla naszego zdrowia.

Szkodliwe tłuszcze trans spotkać je można min. w słodyczach, czipsach, pączkach i  frytkach smażonych na wielokrotnie  używanym oleju, produktach w proszku min. zupach).

eliminacja tego rodzaju substancji z żywności wiązałaby się z poważnymi korzyściami zdrowotnymi, ale byłaby też poważną zmianą nawyków żywieniowych dla wielu konsumentów, którzy pochłaniają ogromne ilości posiłków zawierających tłuszcze trans. Czy czeka nas rewolucja żywieniowa?

Redakcja pacjentinfo.pl

 

Źródło: http://www.who.int/news-room/detail/14-05-2018-who-plan-to-eliminate-industrially-produced-trans-fatty-acids-from-global-food-supply

Źródło grafiki: www.pixabay.com

Dieta i aktywność fizyczna w aktywnej fazie leczenia raka

Czasy, gdy pacjentom w trakcie leczenia onkologicznego zalecano leżenie w łóżku dawno minęły – mówią zgodnie lekarze …

COVID-19 obecnie: czy będą nowe szczepionki?

Firmy pracują nad preparatami przeciwko nowym wariantom koronawirusa. Według FDA mają one uwzględniać nowe typu szczepu …

Apetyt na kawę służy zdrowej starości

Co piąty mieszkaniec Unii Europejskiej ma 65 lat i więcej. Oznacza to, że niemal 100 milinów ludzi na naszym kontynencie …